Hokej: GKS Tychy w turnieju finałowym

0
117

W niedzielę, 18 listopada hokeiści GKS Tychy zmierzyli się na własnej tafli z Aksam Unią Oświęcim. W spotkaniu rozegranym w ramach Pucharu Polski padł remis 2:2.
GKS Tychy zagrał w nieco okrojonym składzie. Z powodu kontuzji zabrakło Mikołaja Łopuskiego, Michała Kotlorza i Radosława Galanta oraz Adama Bagińskiego, który pauzuje z powodu kary, którą dostał w zeszłym roku.
Tyszanie przystąpili do niedzielnego spotkania z przewagą jednej bramki, którą wywalczyli w piątek w Oświęcimiu. Podopieczni Jana Vodili od pierwszych minut nie forsowali tempa, a w ich grę wkradła się niedokładność. Do poziomu gospodarzy dostosowali się również przyjezdni w konsekwencji czego pierwsza odsłona nie przyniosła wielu emocji. Jedną z nielicznych sytuacji bramkowych wykorzystali goście, którzy w 13. minucie wyszli na prowadzenie po strzale Mariusza Jakubika.
Druga odsłona w wykonaniu tyszan była już nieco lepsza. Przeprowadzane przez nich akcje coraz częściej zakończone były groźnym strzałem. Przyniosło to efekt w 30. minucie gdy do wyrównania doprowadził Grzegorz Pasiut. Chwilę później podwyższyć mógł Milan Baranyk, jednak tym razem musiał uznać wyższość bramkarza gości. Michala Fikrta udało się pokonać tuż przed przerwą. Składną akcję pierwszego ataku wykończył Roman Simicek.
W ostatniej tercji gospodarze zadowoleni z wyniku nie forsowali tempa i skupili się głównie na obronie. Oddali tym samym inicjatywę gościom, którzy mieli problem z zawiązywaniem groźnych akcji. Udało im się dopiero w 59. minucie, a do wyrównania doprowadził Jarosław Rzeszutko. Zaraz po tym Oświęcimianie wycofali bramkarza, ale wynik nie uległ już zmianie.
– Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Drużyna z Oświęcimia walczy, co było dzisiaj widać. W drugiej tercji strzeliliśmy ważne bramki. Jesteśmy zadowoleni, że zagramy w turnieju finałowym. Podobała mi się gra Łukasza Sośnierza, który mógł nawet przesądzić o wyniku spotkania – powiedział po meczu Jan Vodila.
Zawodnicy GKS Tychy wygrali dwumecz z Aksam Unią Oświęcim 4:3 i zagrają w turnieju finałowym Pucharu Polski.
GKS Tychy – Aksam Unia Oświęcim 2:2 (0:1, 2:0, 0:1)
0:1 M. Jakubik – S.Chomko (13:27)
1:1 G. Pasiut – M. Csorich – T.Da Costa (29:42)
2:1 R. Simicek – M. Woźnica (39:00) 4/5
2:2 J. Rzeszutko – M. Jaros (58:07)
GKS Tychy: Sobecki (Witek) – Jakes, Dutka; Woźnica, Simicek, Przygodzki – Csorich, Wanacki; Bernat, Da Costa, Pasiut – Sokół, Majkowski; Baranyk, Parzyszek, Witecki – Ciura, Sośnierz, Gurazda, Banachewicz.
Aksam Unia Oświęcim: Fikrt (Stańczyk) – Gabryś, Nikolov; Piotrowicz, Różański, Rzeszutko – Prokopczik, Piekarski; Lucznikov, Tabacek, Chomko – Połącarz, Kasperczyk; Jaros, Adamus, Jakubik – Żogała, Skrzypkowski; Jurczak, Wojtarowicz, Kwadrans.