W dniach 13–15 czerwca Andrzej Kowalczyk ukończył projekt 2Hard – uznawany za najtrudniejszy triathlon w Europie. Jako pierwszy zawodnik w historii pokonał trasę w podwójnej wersji: 10 km pływania w Jeziorze Orawskim, 480 km jazdy na rowerze oraz 110 km biegu po tatrzańskich szlakach. Łącznie przebył 604 km z przewyższeniem sięgającym 16 000 metrów.
Wyzwanie miało nie tylko sportowy, ale również charytatywny charakter. Projekt 2Hard powstał, by wesprzeć działalność Fundacji Szerpowie Nadziei, której celem jest umożliwienie osobom z niepełnosprawnościami udziału w górskich wyprawach. W czasie trwania triathlonu zebrano już 35 tysięcy złotych, a obecnie suma ta sięga 45 tysięcy złotych. Zbiórka nadal trwa.
Kowalczyk spędził ponad 74 godziny na trasie, zaledwie dwukrotnie pozwalając sobie na krótkie drzemki. Wysiłek fizyczny był ogromny – oprócz pokonanych kilometrów, sportowiec zużył dziesiątki litrów płynów izotonicznych i spożył znaczące ilości wysokokalorycznego jedzenia.
Warto podkreślić, że był to dopiero drugi triathlon w karierze Andrzeja Kowalczyka. Rok temu ukończył HardaSuka Ultimate Triathlon Challenge – klasyczną wersję zawodów, która od 2015 roku odbywa się w Tatrach. Aby ukończyć standardową trasę, należy przepłynąć 5 km, przejechać 240 km na rowerze i przebiec 55 km po górskich szlakach. Limit czasu wynosi 30 godzin, a w niektórych edycjach kończy go mniej niż połowa uczestników.
Zbiórkę na rzecz Fundacji Szerpowie Nadziei można wesprzeć online.