1 kwietnia w Mediatece odbył się koncert charytatywny Giganci dla Świetlikowa, podczas którego udało się uzbierać 25 tys. zł. Wszystkie pieniądze zebrane podczas koncertu zostaną przekazane na Śląskie Hospicjum Stacjonarne TuSieTuli, w którym dzieci mają otrzymać pomoc przy walce z nieuleczalnymi chorobami.
Koncert został zorganizowany przez Fundację Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo, która opiekuje się chorymi dziećmi od 16 lat. Była to kolejna z wielu już imprez, które Świetlikowo zorganizowało w ostatnich latach. Przypomnijmy, że fundacja ma podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, z którego pieniądze zabezpieczają tylko 50% potrzeb dzieci objętych opieką hospicyjną. Wydarzenia, takie jak koncerty charytatywne, są zatem kluczowe, by zapewnić najmłodszym jak najskuteczniejszą pomoc.
Śląskie Hospicjum Stacjonarne TuSieTuli obejmie opieką dzieci, które: są przewlekle i terminalnie chore (w okresach zaostrzeń choroby lub wymagających leczenia szpitalnego), w okresie wypalenia rodziców, potrzeby wyjazdu ze zdrowym rodzeństwem w różnych okolicznościach lub w czasie własnej choroby rodziców, oraz które cierpią na przewlekłe choroby i nie posiadają opiekunów. Placówka będzie działała całodobowo i ma zaoferować wykwalifikowanych lekarzy, pielęgniarki, psychologów oraz opiekunów. To wszystko ma być realizowane, w „domowych” warunkach.
Problemy prawne
Prace nad TuSięTuli miały ruszyć już w roku 2022, kiedy miejsce miało pełnić funkcję Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego. Plany pokrzyżowało zmienione prawo.
– Wprowadzona została nowelizacja ustawy o Wspieraniu rodziny i Pieczy Zastępczej, która zakazała powstawania nowych placówek. Zwróciliśmy się do Rzecznik Praw Dziecka z prośbą o konsultację naszego projektu, gdyż wybiegał on mocno poza standardowe działanie placówek – miał w perspektywie łączyć ciężko chore dzieci z przyszłymi rodzicami zastępczymi i adopcyjnymi, przewidywał mieszkania treningowe wspierające opiekę nad ciężko chorym dzieckiem. W maju 2024 roku dostaliśmy ostateczną odmowę – tłumaczy prezeska zarządu fundacji Natasza Godlewska.
– Należało zrobić krok do tyłu i powrócić do pomysłu sprzed lat, ale nie mieliśmy możliwości ani pieniędzy, aby go zrealizować. Mowa tu właśnie o Hospicjum Stacjonarnym dla Dzieci, gdzie nieuleczalnie chore dzieci znajdą swój nowy dom. Dotychczas Świetlikowo świadczyło pomoc zdalną, a dzięki placówce TuSięTuli rozszerzymy nasz wachlarz usług o pomoc stacjonarną. Znane są hospicja dla dorosłych, znajdujące się we wszystkich większych miastach. Hospicjów dla dzieci jest znacznie mniej…. To delikatna przestrzeń, bo trudno się mówi o odchodzeniu małego dziecka. Ale im potrzebna jest pomoc, opieka podczas najtrudniejszych chwil kończącego się życia. To misja, której my podołamy – jesteśmy od lat związani z domową opieką hospicyjną. Umiemy również towarzyszyć rodzinie podczas odchodzenia dziecka – dodaje.
Giganci dla Świetlikowa.
Tego dnia na scenie spotkały się gwiazdy muzyki związane z naszym miastem. Wypełniona sala mogła posłuchać wokalistkę Kasię Moś, która wystąpiła wraz ze skrzypkiem, a zarazem solenizantem i bratem Mateuszem Mosiem. Po występie otrzymał ciasto oraz życzenia od całej publiczności. Wystąpił lider zespołu Dżem Sebastian Riedel, skrzypek Marcin Sidor oraz Piotr Steczek z żoną, córką i synem.
Odbyła się również licytacja, z której dochód zasilił budżet budowy TuSięTuli. Licytowano m.in. płyty Kasi Moś, Piotra Steczka oraz Marcina Sidora z autografami muzyków oraz voucher do obiektu wypoczynkowego Talaria.
Zarząd Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo zaplanował już kolejną charytatywną imprezę. Tym razem pomóc będzie można poprzez sport, a konkretniej bieg, ponieważ 25 maja br. odbędzie się Charytatywny Bieg Świetlika. Uczestnicy pobiegną na terenie Ośrodka Wypoczynkowego Paprocany, a cały dochód ponownie zostanie przeznaczony na budowę Ślaskiego Hospicjum Stacjonarnego dla Dzieci TuSięTuli.