W niedzielę (23.03) rano w rejonie ul. Katowickiej policjanci tyskiej drogówki wystawili punkty kontrolne i przeprowadzili akcję „Trzeźwość”. W trakcie działań w tym miejscu przebadanych zostało kilkuset kierowców. Niestety dwójka z nich zakończyła swoją podróż po kontroli.
Niebywałą nieodpowiedzialnością wykazała się kierująca audi, u której badanie alkomatem wykazało 1,1 promila oraz kierująca fiatem, która wydmuchała 0,24 mg/l, czyli około 0,5 promila. Obydwie kobiety straciły prawo jazdy, o ich losie zadecyduje sąd.
To nie jedyne weekendowe zatrzymania, bowiem jeszcze wcześniej – w nocy z soboty na niedzielę – policjanci ruchu drogowego podczas patrolowania naszego miasta, kontrolowali trzeźwość nie tylko kierujących pojazdami mechanicznymi, ale również osób korzystających z hulajnóg elektrycznych. Wynikiem tych działań było zatrzymanie czterech mężczyzn, którzy zdecydowali się kierować hulajnogą pod wpływem alkoholu. Niechlubnym rekordzistą okazał się 34-letni mieszkaniec Tychów, który zbadany alkomatem wydmuchał aż 2,3 promila alkoholu.
– Przypominamy, że za jazdę rowerem czy hulajnogą elektryczną po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych, natomiast za jazdę w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych. Pamiętać jednak przede wszystkim należy o tym, że nietrzeźwi kierujący w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo innymi uczestnikami ruchu drogowego, często są przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych i stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych użytkowników dróg. Pomyśl o konsekwencjach, zanim będzie za późno! – podkreślają mundurowi.