Dietetyk o śląskiej kuchni – „na libido dobra”

0
165

W Klubie Osiedlowym „Uszatek” odbyło się spotkanie z dietetykiem klinicznym Angeliką Sieńską, która prowadziła prelekcje o tematyce kuchni śląskiej. Jak się okazało, tradycyjna śląska dieta posiada pewne ukryte właściwości.

Dietetyczka rozpoczęła spotkanie od przedstawienia form skutecznego, zdrowego odżywiania, jakimi są talerz zdrowia oraz piramida żywieniowa.

— Talerz zdrowia to forma, w której dzielimy talerz na trzy części. 50% powierzchni naszego talerza powinna mieścić owoce i warzywa, gdzie tych drugich powinno być zdecydowanie więcej. Następnie 25% przeznaczamy na węglowodany, np. ryż, a ostatnie 25% należy przeznaczyć na białko, czyli np. chude mięso z kurczaka. Natomiast ustalona przez Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej określa zdrowe odżywianie dla grup wiekowych. Warto zaznaczyć, że owa piramida ulega zmianom, w zależności od naszego zmieniającego się trybu życia. Dieta to jednak nie wszystko. Dla każdego, a dla osób 60+ zwłaszcza, istotną rolę odgrywa aktywność fizyczna i umysłowa oraz relacje z ludźmi — wyjaśnia Angelika.

Na podstawie podanych informacji dietetyczka zobrazowała, jakie cechy posiada kuchnia śląska i co w niej sprawia, że… jednak uchodzi za niezdrową. Dla zrozumienia genezy powstania kuchni śląskiej, przedstawiła również jej rys historyczny.

— Pamiętajmy, że dawniej ludzie posiadali gospodarstwa i byli samowystarczalni w zdobywaniu składników do obiadu. Ogromną wagę przywiązywano również do wykorzystywania wszystkiego, co się nadawało do jedzenia. Zmarnowanie czegokolwiek nie wchodziło w grę. Praca w hutach czy kopalniach wymagała mnóstwa energii, a kuchnia śląska była w stanie uzupełnić wysokie zapotrzebowanie energetyczne. Dzisiaj jednak świat się zmienia i w większości, dzięki rozwiniętej technologii, nie pracujemy już tak ciężko. Problem kuchni śląskiej w obecnych czasach upatruje się w dużej ilości czerwonego mięsa, tłuszczu (który jest nośnikiem smaku, przez co tak nam smakuje), małej ilości warzyw oraz owoców, czy ryb, które zawierają kwasy omega-3. Dodajmy do tego, że to kuchnia dość ciężkostrawna — tłumaczy dietetyczka kliniczna.

Czy jednak oprócz walorów smakowych i dużych ilości kalorii kuchnia śląska nie posiada żadnych zalet?

— Kuchnia śląska posiada składniki, które mogą wpłynąć na naszą seksualność. Afrodyzjaki, czyli substancje wpływające na nasze libido czy wyobraźnię erotyczną są obecne w wielu śląskich potrawach. Przykładowymi składnikami są: czerwone mięso, czosnek, lubczyk, gałka muszkatołowa czy podroby — podaje Angelika.

Dobre pytanie – czy warto usunąć śląskie potrawy ze swojej diety, czy może wręcz przeciwnie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj