Ten niechlubny rekord będzie trudny do pobicia. W miniony weekend tyskie drużyny piłkarskie wszystkich szczebli (a grało ich siedem) zdołały zdobyć zaledwie… jeden punkt!
Stał się on udziałem pierwszoligowców z GKS Tychy, ale bezbramkowy remis z Chrobrym Głogów aż tak bardzo kibiców nie ucieszył, bo jest to już… czwarty remis w tym sezonie. A Trójkolorowi rozegrali dotychczas cztery mecze, więc na pierwsze zwycięstwo wciąż czekamy.
Nie udał się wyjazd do Częstochowy rezerwom GKS. Druga drużyna uległa Victorii 0:4 i po dwóch wysokich porażkach zajmuje przedostatnie miejsce w IV lidze.
Równie fatalnie rozpoczęły tyskie drużyny na niższych szczeblach rozgrywkowych. W lidze okręgowej zespół JUWe Jaroszowice uległ u siebie MKS-owi Lędziny 2:3, a OKS Zet przegrał w Suszcu z Krupińskim 0:3. W inauguracyjnej kolejce w klasie A najbliżej sukcesu był Ogrodnik Cielmice (na zdjęciu fragment meczu), ale i on ostatecznie przegrał na własnym boisku 1:2 z LKS Gardawice. Także u siebie Siódemka Tychy uległa drużynie LKS Studzienice 1:4, zaś Czułowianka wróciła z Międzyrzecza z ciężkim bagażem straconych goli, po porażce 0:5 z tamtejszą Polonią.
Fot. Wojciech Wieczorek
Organizacyjnie leżymy.
GKS nie wygrał żadnego meczu od ośmiu kolejek ! Nie widać żadnego progresu, ale za to Banasik zadowolony. Na konferencji prasowej powiedział że gramy widowiskowy futbol, stwarzamy mnóstwo sytuacji bramkowych i piłkarze grają tak
jak on tego oczekiwał !? Śmiać się czy płakać ?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.