Po nowe życie

0
580

Reprezentanci Zespołu Szkół nr 1 w Tychach: Blanka Bartodziej, Klaudia Nguyen, Gabriel Biernacki, Igor Wiatr i Patryk Szatkowski uczestniczyli 13 maja w 22. edycji Biegu po Nowe Życie.

Celem wydarzenia, na które tyscy uczniowie pojechali do Wisły z nauczycielką wychowania fizycznego Beatą Ostaś-Rupą, jest promowanie idei transplantologii, jako sposobu na ratowanie życia i dawanie kolejnej szansy osobom, dla których nie ma innego sposobu pomocy poza przeszczepem dysfunkcyjnego organu. Odbywa się ono od wielu lat z udziałem osób powszechnie znanych (w tym roku byli to m.in. sportowiec Przemysław Saleta, wokaliści Piotr Kupicha, Halina Mlynkova i Szymon Wydra czy aktorka Joanna Jabłczyńska), przedstawicieli mediów i „przeszczepków”, czyli osób po zakończonych sukcesem transplantacjach, które powróciły do normalnego, aktywnego życia. Po raz pierwszy w akcji wzięli udział uczniowie śląskich szkół, a wśród nich reprezentacja tyskiego „Morcinka”.

– Przed rozpoczęciem biegu, a ściślej kilometrowego marszu nordic walking, młodzież miała okazję wysłuchać interesujących opowieści szefa Krajowej Rady Transplantologii prof. dr. hab. Romana Danielewicza oraz osób po przeszczepie i tych będących dawcami – mówi Beata Ostaś-Rupa. – Jestem pewna, że usłyszane podczas spotkania słowa zapadły naszym uczniom w pamięć – dodaje. Potwierdza to uczeń ZS nr 1 Patryk Szatkowski: – „Mamy w sobie niejedno życie” – dziś ta myśl pomogła mi zrozumieć, że transplantologia nie jest byle jakim zabiegiem, a jest szansą na podarowanie innej osobie drugiego życia – mówił o swoim udziale w wydarzeniu.

Niepowtarzalnych emocji dostarczył również sam start w marszu, o którym tak mówi Gabriel Biernacki: – Ten jeden kilometr był niesamowity! Na całej trasie towarzyszyli nam kibice, którzy przez cały czas nas dopingowali, a wszystko to w szczytnym celu promowania i pomocy polskiej transplantologii. Mojej drużynie udało się wywalczyć drugie miejsce w gronie 90 startujących sztafet, co nas samych nieco zaskoczyło. Cieszę się, że mogłem poznać wielu „przeszczepków”, wspaniałych ludzi z niesamowita historią – wspomina uczeń „Morcinka”.