Otwórz się na kulturę

0
280
Jeden z aforyzmów, który na stałe urozmaicił mury osiedla Osada w Czułowie. Fot. mat. pras.

O podsumowanie minionego roku w Miejskim Centrum Kultury oraz o zdradzenie planów instytucji na rok 2023 poprosiliśmy dyrektorkę MCK Małgorzatę Król.

„Twoje Tychy”: Zapewne podsumowaliście już rok 2022. Czy możemy podzielić się z naszymi czytelnikami statystykami?

Małgorzata Król: – W minionym roku zorganizowaliśmy w sumie 503 wydarzenia, które zgromadziły 114 tys. widzów. Największą frekwencję odnotowaliśmy na Rocku na Plaży, gdzie bawiło się 12 tys. osób oraz kolejne 3 tys., które wzięły udział w przeglądzie kapel. Z dobrym odbiorem spotkał się też cykl Muzyczne Wieczory nad Jeziorem, który co tydzień gromadził stałą publiczność na terenie Ośrodka Wypoczynkowego Paprocany. Okazuje się, że to atrakcyjna propozycja na dobry początek weekendu i przypadła tyszanom do gustu. Dlatego również i w tym roku na kulturalnej mapie miasta jej nie zabraknie. Generalnie poprzedni rok był bardzo owocny i pokazał, że tyszanie chętnie uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych, nie tylko tych plenerowych, ale również odbywających się na scenach Teatru Małego czy tyskiej Mediateki. Dziękujemy wszystkim, którzy go z nami spędzili po obu stronach scen.

Szykuje się kolejny trudny rok. Biorąc pod uwagę, że rozrywka, czy raczej obcowanie z kulturą, nie są potrzebami podstawowymi, wielu mieszkańców zamiast iść na imprezy biletowane, zwróci swój wzrok ku wydarzeniom organizowanym przez MCK…

– Trudno oczywiście nie zauważyć galopującej inflacji i radykalnego wzrostu cen, które odbijają się na naszych portfelach. Być może determinuje to także nasze wybory oferty kulturalnej. Chciałabym jednak podkreślić, że zarówno koncerty w tyskiej Mediatece, jak i spektakle w Teatrze Małym cieszą się ogromną popularnością, a publiczność wypełnia wszystkie miejsca na widowni, niemal zawsze oklaskując artystów na stojąco. To oczywiście największy zaszczyt i radość zarówno dla występujących jak i organizatorów. W kontekście zadanego pytania napawa mnie optymizmem myśl, że dla wielu obcowanie z kulturą stanowi wciąż nieodzowną potrzebę, a propozycje tyskich instytucji są po prostu dobre i godne uwagi. Zachęcam wszystkich, aby na bieżąco śledzić stronę kultura.tychy.pl, gdzie znajduje się pełna informacja na temat aktualnych wydarzeń w mieście. Tych, którzy preferują bardziej tradycyjną formę mediów, odsyłam do bezpłatnego miesięcznika „Ramy Kultury”, a także w każdy ostatni czwartek miesiąca po godz. 17 zapraszam do słuchania audycji „Strefa Kultury” w Radiu Em. W rozmowie z redaktor Justyną Stolfik-Bindą próbujemy opowiedzieć słuchaczom regionu, co ciekawego wydarzy się w Tychach w najbliższym czasie.

A czy możemy już mówić o jakichś konkretach na najbliższy rok? Czy możemy liczyć na jakieś duże wydarzenia?

– Planów oczywiście mamy dużo i zakładam, że jak zawsze uda się je zrealizować wszystkie, a kiedy obracam się wstecz, myślę, że być może nawet więcej. Już mogę potwierdzić, że 20 kwietnia spotkamy się na Tyskiej Gali Kultury, na której wręczone zostaną Nagrody Prezydenta Miasta Tychy za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania kultury, a także ochrony kultury, z którymi dodatkowo wiąże się rozpowszechnienie pozytywnego wizerunku naszego miasta. Do pierwszego marca można zgłaszać kandydatów do tej nagrody, a po szczegóły odsyłam oczywiście do aktualności na kultura.tychy.pl. W bieżącym roku nie zabraknie tradycyjnych imprez: za nami wyjątkowo różnorodna i rekordowa frekwencyjnie XXXII edycja festiwalu Tyskie Wieczory Kolędowe i zimowa rozgrzewka festiwalu Port Pieśni Pracy – jak zawsze wracamy z szantami latem nad Jezioro Paprocany, dokładnie w przedostatni weekend sierpnia. Podobnie jak ze wspomnianym już cyklem Muzyczne Wieczory nad Jeziorem, który 30 czerwca zainauguruje znakomita Sonia Bohosiewicz. Jednym z ciekawszych wydarzeń w tym roku będzie niepowtarzalny koncert w Parku Miejskim Solidarności związany z jubileuszem AUKSO Orkiestry Kameralnej Miasta Tychy, świętującej 25 lat działalności. Z tej okazji orkiestra pod dyrygenturą Marka Mosia zagra z zaproszonymi specjalnie na tą okazję gośćmi. Już wkrótce będziemy mogli zdradzić, kogo usłyszymy 24 czerwca pod tyską „Żyrafą”. Mamy też dobre wiadomości dla fanów imprezy „Rock na Plaży”. Jak co roku spotkamy się w pierwszą sobotę września z Dżemem i Cree, choć z uwagi na trwającą inwestycję, w nieco innych okolicznościach przyrody, bo w Parku Miejskim Solidarności. Wracamy także z cyklem Kina Freelove, przeglądem tyskich kapel Dla Tych Zagrają, Koncertami Magdaleńskimi oraz plenerowymi recitalami fortepianowymi. W tym roku zrealizujemy również sporo imprez, na które głosowali tyszanie w Budżecie Obywatelskim 2023. Mieszkańcy na drodze głosowania wybrali 30 projektów do realizacji przez Miejskie Centrum Kultury w Tychach, czyli o sześć więcej niż w ubiegłym roku, praktycznie we wszystkich dzielnicach miasta. Są to zazwyczaj festyny osiedlowe, ale również koncerty, półkolonie i animacje dla dzieci, warsztaty artystyczne czy też gra miejska z okazji Dnia Ojca.

Spójrzmy w stronę przeciwną. Za nami rok 2022. Wyzwań nie było mniej, a jednak zrealizowaliście swoje założenia – odbyły się stałe imprezy, a wasz program wzbogacił się o kilka pozycji. Warto podkreślić, że na tyską scenę wróciła Śląska Jesień Gitarowa. Największe i najważniejsze wydarzanie zeszłoroczne pod egidą MCK?

– Tak, zdecydowanie tak. Zwłaszcza, że z uwagi na międzynarodowy zasięg, to największe przedsięwzięcie organizacyjne. Festiwal to nie tylko koncerty, ale także sesja naukowo-artystyczna, lekcje i pokazy mistrzowskie, wystawy lutników, a przede wszystkim międzynarodowy konkurs gitarowy. Myślę, że to był bardzo udany festiwal, otrzymaliśmy wiele ciepłych słów i podziękowań. Wielka w tym zasługa osób, które ten festiwal powołały do życia i przez lata budowały jego renomę. Nie sposób wymienić tutaj wszystkich, ale myślę w tym momencie przede wszystkim o poprzednich dyrektorach organizacyjnych i artystycznych festiwalu. To oni, także dzięki nieustającemu i konsekwentnemu wsparciu władz miasta, budowali to dziedzictwo od 1986 roku. Organizacja festiwalu to dla mnie wielki zaszczyt, ale także ogromne poczucie odpowiedzialności. Wzruszającym było spotkać tak wiele osób związanych z festiwalem. Cieszę się, że udało się zarejestrować ich wspomnienia. Czuliśmy, że idziemy dobrą drogą, kiedy słyszeliśmy dźwięki wspólnego jamowania (spontaniczne, improwizowane i wspólne występy muzyków – przyp. red.) artystów, jurorów, uczestników konkursu dochodzące z pokojów hotelowych. Była to jednocześnie inna edycja niż poprzednie. Tym razem szeroko wyszliśmy na poza tyskie sceny. Oprócz NOSPR i Akademii Muzycznej festiwal rozbrzmiewał także w Polskim Radiu Katowice, czy Filharmonii Śląskiej, gdzie odbył się koncert ŚJG inaugurujący cały sezon artystyczny. Koncerty były retransmitowane na antenie Programu Drugiego Polskiego Radia i wspomnianego Radia Katowice. Łącznie w festiwalu wystąpiło blisko 200 artystów, w tym 5 orkiestr. Zdecydowanie można powiedzieć, że to największe, i obok Tyskich Spotkań Teatralnych, najstarsze wydarzenie artystyczne w naszym mieście.

Od kilku lat wasze działania zostawiają trwały ślad w naszym mieście. Nie inaczej było w minionym roku.

– Domyślam się, że chodzi o sztukę ulicy, którą realizujemy w ramach Programu Rewitalizacji Miasta Tychy. Tak powstały murale, jak chociażby portret Zofii Nałkowskiej wykonany przez duet artystyczny CzaryMury, czy też grafika nawiązująca do twórczości Rafała Pomorskiego znajdująca się na ścianie szkoły podstawowej na osiedlu H wykonana przez cenionego artystę Daniela Kalińskiego o pseudonimie artystycznym Chazme. W tym roku działaliśmy w trochę innej formie w Czułowie. Zrealizowaliśmy tam program „Rewitalizacji Czułowa Osady” z bardzo dobrym wynikiem. Wystarczy wejść między zabudowania przy ul. Katowickiej, by zobaczyć czułowski mikroświat, w którym ceglane budynki nie straciły swojego pierwotnego śląskiego charakteru. Od czerwca ubiegłego roku trwały tam warsztaty o czterech różnych tematykach, skierowane do dzieci i młodzieży: surwiwalowe, stolarskie i ogrodnicze, których efektem są donice z nasadzeniami roślin, umieszczone przed klatkami budynków w dzielnicy. Mieszkańcy byli także zaangażowani w powstanie ceramik zdobiących blendy okienne w budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Część z nich jest autorskim projektem Marty Piróg, ale pod okiem artystki powstały także mozaiki będące efektem wspólnej pracy z dziećmi. Na ścianach można znaleźć krótkie aforyzmy zaproponowane przez dzieci. Mam nadzieję, że będą one dla wszystkich odwiedzających Czułów-Osadę dobrym przesłaniem, nie tylko na ten rok.

Rozmawiał: Kamil Peszat