Ćma bukszpanowa to szkodnik, który niejednemu ogrodnikowi spędził sen z powiek. Na szczęście istnieje wiele sposób ich zwalczania. Śmiało możesz sięgnąć po wodę, a nawet chemię, jednak najważniejsze będzie dokładne obejrzenie rośliny. Tylko dzięki temu będziesz wiedział, gdzie należy uderzyć, aby raz na zawsze pozbyć się zarazy. Jeśli zatem chcesz wiedzieć, jak zadbać o swój bukszpan lub po prostu chcesz zemścić się na ćmach bukszpanowych, to dobrze trafiłeś.
Jak walczyć z ćmą bukszpanową?
Ćmy bukszpanowe to prawdziwa plaga, z którą każdego dnia walczą ogrodnicy. Szkodniki te szczególnie upodobały sobie popularną w Polsce roślinę żywopłotową – bukszpan. Z racji tego, ten pasożytniczy gatunek motyla potrafi błyskawicznie rozprzestrzenić się po całej zielonej elewacji. To właśnie dlatego ogrodnicy powinni równie szybko chwycić za odpowiednie środki zwalczające, aby jak najbardziej zminimalizować szkody. Jednak nie każdy ogrodnik lub rolnik, potrafi poradzić sobie z obecnością ciem bukszpanowych. Istnieje kilka sposobów. Na jakie środki warto zwrócić szczególną uwagę?
- Pierwszy sposób nie wymaga użycia żadnego środka, a polega na gruntownym obejrzeniu wszystkich krzewów mniej więcej co 10, maksymalnie 14 dni podczas sezonu (od kwietnia do października). Jeśli zobaczysz na liściu lub gałązce bukszpanu gąsienice, lub co gorsza, całe jaja, to jak najszybciej ściągnij je ręcznie tego samego dnia. W przypadku zaobserwowania szkód dobrym pomysłem będzie też oderwanie i spalenie obumarłych części rośliny. Przy oględzinach pamiętaj, że samice ćmy bukszpanowej składają jaja wewnątrz krzewu – w tym wypadku przyda się pomoc Matki Natury,
- Jeśli masz wąż ogrodowy i najlepiej wąskodyszny pistolet, to śmiało możesz „opłukać” bukszpan silnym strumieniem wody (np. przy podlewaniu). Jest to dobry sposób, bo potężna dawka wody dosłownie strąca szkodniki na ziemię, gdzie następnie giną. Zabieg możesz powtarzać minimum raz na tydzień – pamiętaj tylko, żeby kierować węża do środka bukszpanu, czyli tam, gdzie znajdują się wszystkie jaja złożone przez samice. A jeśli z jakiegoś powodu nie masz węża ogrodowego lub nagle przestał działać, to nie zapominaj, że Twoim sojusznikiem jest również chemia,
- Ćmę bukszpanową niszczą preparaty biologiczne, które bazują na substancjach czynnych. Przykładem dobrego środka jest Lepinox Plus, którego skład jest w pełni bezpieczny dla ludzi i środowiska – ale nie dla ćmy bukszpanowej. Preparat poleca się do regularnego stosowania w uprawie roślin.
A jeśli żyjesz w harmonii z naturą, to wiedz, że Lepinox dopuszczony jest do ekologicznych upraw. Nic tylko brać! Oczywiście tylko w przypadku, gdy jesteś pewny, że masz do czynienia z ćmami bukszpanowymi – bo niestety nie każdy ogrodnik wie, z czym ma do czynienia.
Jak prawidłowo rozpoznać ćmę bukszpanową?
Na początku wystarczy dokładne obejrzenie rośliny wewnątrz. Jest to bardzo ważne, bo małe psuje mają zbliżony kolor do bukszpanu, więc wytężaj wzrok. Jeśli bukszpan jest wyschnięty i jednocześnie dostrzeżesz na nim ćmy lub niewielkie zielone gąsienice, to w takim wypadku możesz być pewny, że masz do czynienia z wyżej wymienionym szkodnikiem. Pozbądź się go szybko, bo skutecznie może doprowadzić do całkowitego wymarcia bukszpanu. Prawdziwymi szkodnikami są gąsienice, ponieważ to właśnie one obgryzają do cna zdrewniałe i słabo nierozwinięte części bukszpanu. Z kolei przysmakiem dorosłych osobników jest sok roślinny oraz nektar kwiatów. Na szczęście Ty już wiesz, jak z nimi walczyć! Powodzenia w zwalczaniu szkodników.
