14 lipca na kortach Tennis Team odbyły się zajęcia dla tyskich dzieci w wieku 7-12 lat. Wydarzenie zorganizowała Tyska Galeria Sportu, a poprowadzili je Kamil Hajduk i Bartłomiej Kuchta z Tennis Academy.
Część teoretyczna
O godzinie 11.00 rozpoczęła się część teoretyczna. Trener Bartłomiej Kuchta pokazywał, jak prawidłowo trzymać rakietę. Mówił także o historii rakiet – jak zmieniały się na przestrzeni lat. Tym samym odesłał wszystkich zainteresowanych do imponującej ściany tyskich kortów tenisowych, na której znaleźć można było różne rodzaje rakiet, z różnych okresów gry w tę piękną dyscyplinę sportu. Z wyświetlanych na telewizorze obrazków dzieci mogły się dowiedzieć, dlaczego na całym świecie korty wyglądają tak samo, a jedynie różnią się nawierzchnią. Zwieńczeniem części teoretycznej był mały quiz sprawdzający wiedzę dzieciaków na temat tenisa. Bartłomiej Kuchta zadał pytanie: Jakie są 4 najważniejsze turnieje tenisowe na świecie? Odpowiedzi padały różne, jednak zdecydowana większość dzieci wiedziała, że chodzi o Australian Open, US Open, Wimbledon i French Open.
Mała rozgrzewka przed daniem głównym
Nim zajęcia rozpoczęły się na poważnie, doświadczeni instruktorzy zadbali o to, by dzieci się trochę rozgrzały, zanim chwycą rakietę w dłoń. W tym celu przygotowano specjalny tor przeszkód, który dzieci, wraz z trenerami, musiały pokonać. Każdy po skończeniu toru przeszkód, musiał stanąć w cieniu, by chwilę się schłodzić. Dostępne były także butelki wody dla wszystkich.
Zajęcia praktyczne
Po rozgrzewce można było w końcu przejść do dania głównego – zajęć z rakietą. Dzieci zostały podzielone na 3 grupy, ze względu na wiek i poziom zaawansowania tenisowego. Każda z grup wykonywała inne ćwiczenia, a najstarsze dzieci pod okiem trenera Bartłomieja Kuchty rozgrywały nawet pokazowy mecz przez siatkę.
Po skończonych zajęciach wszystkie chętne osoby mogły również udać się do oddalonej o 5 minut od kortów Tyskiej Galerii Sportu, by podziwiać wystawę „Sportowa strona miasta. Historia. Wydarzenia. Mistrzowie” oraz seanse filmów rysunkowych. Wspólna inicjatywa Tennis Team i TGS miała pokazać, że Tychy to nie tylko piłka nożna i hokej. To także inne sporty, m.in. tenis. Dobrej jakości korty, doświadczeni w pracy z dziećmi instruktorzy, tworzą ciekawą alternatywę dla tyskich dzieci do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Czas pokaże czy na tyskich kortach doczekamy się kolejnej Igi Świątek lub Huberta Hurkacza.
Zdjęcia: Arkadiusz Dębowski
Bardzo fajne zajęcia. Mój syn zawsze zadowolony co widać na zdjęciach. Pozdrawiam
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.