W ciągu ostatnich 10 lat liczba pojazdów w Tychach uległa niemal podwojeniu. W 2012 roku zarejestrowanych ich było 67.856, w 2021 – 111.000. A jeszcze w 1999 roku po tyskich drogach poruszało się 48 tys. pojazdów.
Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej, nastąpił szybki wzrost ich liczby, a bariera 100 tysięcy pojazdów została przekroczona w 2018 (102.700). Liczby te pokazują, że bez nowoczesnych rozwiązań komunikacyjnych, inwestycji drogowych, zmianach na skrzyżowaniach i bez ITS, miasto w końcu by się zakorkowało.
Oczywiście, dane te nie dają pełnego obraz sytuacji, bo nie każdy zarejestrowany w Tychach pojazd jeździ na co dzień po ulicach miasta. W statystykach nie ma pojazdów leasingowanych, które poruszają się w Tychach, ale są zarejestrowane w innych miastach. I odwrotnie – nie wszystkie auta leasingowane i zarejestrowane w Tychach tutaj jeżdżą. Jednak nawet uwzględniając te uwagi i tak jest to liczba imponująca.
Mniejsze tempo
Na skutek pandemii i problemów związanych z wytwarzaniem części, ograniczona została produkcja nowych aut. To powoduje, iż w salonach brakuje nowych samochodów, rosną natomiast ceny w komisach. Skutek – w ostatnich dwóch latach tempo wzrostu liczby aut nieco spadło. Na koniec 2015 roku było 71.400, natomiast w końcu 2018 roku – 102.700, czyli w ciągu trzech lat przybyło 31.300 pojazdów. Z kolei na koniec 2021 roku było 111.000, czyli w ciągu trzech ostatnich lat przybyło „tylko 8.300”.
Ciekawostką jest, że 7,9 proc. samochodów osobowych zarejestrowanych w Tychach jest wyposażonych w silnik o pojemności 2.0 l lub większej. Ten wynik daje miastu 46. miejsce w skali kraju, ex aequo z Tarnowem. W woj. śląskim większy odsetek samochodów o takiej pojemności notujemy w Częstochowie 9,3 proc., Bielsku-Białej 8,7 proc. i w Katowicach 8,1 proc.
Elektryki i hybrydy
W ciągu roku podwoiła się liczba rejestrowanych w Tychach pojazdów elektrycznych i o napędzie hybrydowym. W 2020 roku było 55 samochodów elektrycznych, rok później – 107. Z kolei hybryd zarejestrowano w 2020 r 493, a na koniec 2021 r – 892.
Luksus na drogach
Jeśli chodzi o marki tzw. luksusowych aut, to największym zainteresowaniem cieszą się porsche – obecnie w Tychach są zarejestrowane 33 samochody. Przybyło bmw X6 – z 6 w 2015 do 29 w 2021. Jest trzy razy więcej audi Q7 – w tych samych latach: 11 – 33. Ale… Cztery lata temu było w Tychach 50 jaguarów, teraz – 15. Są tylko 3 infiniti z 24, które jeździły w 2017 roku. Na koniec roku 2021 nie był zarejestrowany ani jeden hammer czy lamborghini, które wcześniej były w tyskich rejestrach.
Najstarsze?
W 2021 roku zarejestrowanych zostało 21 pojazdów zabytkowych i na koniec roku w ewidencji były 103 takie samochody i motocykle. Najstarsze pochodzą z lat 30. i 40. ubiegłego wieku, a w rekordzistą jest 92-letni motocykl indian 101 scout 45 (1930). Kolejne to samochody osobowe – ford A z 1931 r. (przyjęty do ewidencji w 2021 r) i opel super z 1934 r oraz dwa motocykle harley-davidson U z 1946 r i jawa 250 peral z 1948 r.
Mniej kierowców
W porównaniu z 2012 roku wydano znacznie mniej praw jazdy: 4.555 – w 2012 i 2.884 – w 2021. Jednak w minionym roku, w porównaniu z „epidemicznym” 2020 rokiem, liczba wydanych praw jazdy wzrosła o 661. Od lat na podobnym poziomie utrzymuje się liczba zatrzymanych praw jazdy – w 2021 takich przypadków odnotowano 296, rok wcześniej – 310. W ub. roku zanotowano 22 wnioski o sprawdzenie kwalifikacji (punkty), w 2020 r było ich 18.
Bezsensowna analiza luksusowych aut. Też mi wyznacznik luksusu jakieś 15 letnie audi Q7 czy równie stary Jaguar, czy infiniti. Jak za nowy Kompakt popularnej marki trzeba dać w salonie więcej….
W ciągu 10 lat ilość samochodów w Tychach wzrosła blisko 100%. A ile w ciągu 10 lat wzrosła ilość miejsc parkingowych???
Przeróbmy wszystkie tereny zielone na miejsca parkingowe.
To oczywiście ironia. Są kraje, gdzie można posiadać samochód gdy masz swoje miejsce parkingowe.
Fajne zdjęcie w artykule, ul. Oświęcimska chyba sprzed 5 lat.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.