Gdyby hokeiści GKS Tychy przegrali wtorkowy mecz z Energą Toruń, gra o Puchar Polski znacznie by się od nich oddaliła. Podopieczni trenera Krzysztofa Majkowskiego pokonali jednak wicelidera i przedłużyli swoje szanse na awans do czołowej czwórki.
Zawodnicy GKS zagrali wreszcie wyjątkowo skoncentrowani, nie popełniali prostych błędów i skutecznie atakowali. Już w 3 min. Gościński otworzył wynik, a w połowie I tercji podwyższył nowy nabytek tyszan, Zheldakov. W drugiej odsłonie Jeziorski wykorzystał grę w przewadze i po 40 minutach było 3:0.
Kluczowa dla losów spotkania okazała się 46 minuta. Grający wtedy w osłabieniu GKS zdobył dwa szybkie gole (Sergushkin i Feofanov), windując wynik na 5:0. Dziesięć minut później rezultat ustalił Marzec i gospodarze mogli cieszyć się z pewnego zwycięstwa.
GKS Tychy – KH Energa Toruń 6:0 (2:0, 1:0, 3:0).
1:0 Mateusz Gościński – Bartłomiej Pociecha (02:17)
2:0 Grigori Zheldakov – Radosław Galant – Alex Szczechura (10:54)
3:0 Bartłomiej Jeziorski – Denis Sergushkin (21:27) 5/4
4:0 Denis Sergushkin – Egor Feofanov (45:00) 4/5
5:0 Egor Feofanov – Denis Sergushkin (45:21) 4/5
6:0 Szymon Marzec – Jan Krzyżek (55:25)
GKS Tychy: Lewartowski (Raszka) – Seed, Bizacki; Szczechura, Galant, Mroczkowski – Smirnov, Zheldakov; Sergushkin, Feofanov, Witecki – Pociecha, Biro; Gościński, Wróbel, Jeziorski – Michałowski, Kasperek; Marzec, Ubowski, Krzyżek.
Fot. Tomasz Gonsior
