Przebiegli Główny Szlak Sudecki, by pomóc chorej Julce

0
384
Michał Fidor i Sebastian Kaczor. Fot: Runhogs/FB

Michał Fidor i Sebastian Kaczor z tyskiej grupy biegaczy Runhogs po raz drugi pokonali Główny Szlak Sudecki. W ubiegłym roku przebiegli tym szlakiem 500 km, co zajęło im 10 dni. Teraz zanotowali 440 km w 8 dni.

Główny Szlak Sudecki prowadzi ze Świeradowa-Zdrój do Prudnika. To drugi co do długości szlak Polski, poprowadzony w sposób ciągły, jednym kolorem. Ustępuje jedynie Głównemu Szlakowi Beskidzkiemu. GSS przechodzi przez 12 masywów górskich i, zdaniem turystów, jego przejście wymaga sporego przygotowania logistycznego i kondycyjnego. A co dopiero przebiegnięcie…

„Ultra Dziku” i „Bastek” wyruszyli w piątek, 26 czerwca, a do Prudnika dotarli także w piątek, 2 lipca wieczorem, pokonując każdego dnia po ok. 55 60 km. Jednak, jak przyznali, poprzeczka poszła w górę, bo dociążyli plecaki namiotem i materacem. Spali „na dziko, jak na dzika przystało”…

Pobiegli, by pomóc Julce Strączek, która walczy o sprawne rączki.

– Żeby to nasze sudeckie „kopyrtkowanie” nie było jedynie kupą nikomu niepotrzebnej roboty, chcielibyśmy trochę pomóc małej Julci Strączek, która ma w życiu bardziej pod górkę niż nasze podejścia na szczyty – napisali na stronie FB. – Od urodzenia dzielnie walczy z wieloma przeciwnościami losu, który pokarał tę małą istotkę różnymi wadami. Teraz trzeba powalczyć o zdrowe rączki – jej mama zbiera aktualnie na operację rekonstrukcji kciuka w lewej rączce. Julka bardzo pragnie zawalczyć o swoje zdrowie i przyszłość – a my mamy nadzieję, że Wy otworzycie serducha i choć trochę jej w tym pomożecie. Możecie też wesprzeć Julkę bezpośrednio na konto lub sms-em. Odbiorca: Fundacja Siepomaga Nr konta: 85 2490 1028 3587 1000 0009 2049 Tytułem: Darowizna Julcia Strączek lub SMS na numer 72365 – treść: 0092049. Koszt 2,46 zł brutto (w tym VAT)