GKS Tychy – GKS Katowice o brąz. A kto sięgnie po złoto?

1
310

W piątek, 26 marca, hokeiści GKS Tychy zmierzą się z GKS Katowice w pierwszym meczu serii, której stawką jest brązowy medal. Z kolei o swoje pierwsze złoto JKH GKS Jastrzębie walczył będzie z Comarch Cracovią.

Mecz GKS Tychy – GKS Katowice rozpocznie się o godz 18 (transmisja na www.polskihokej.tv), a w serii gra toczyć się będzie do trzech zwyciestw. Z kolei pierwszy z finałowych meczów Jastrzębie – Cracovia rozpocznie się o godzinie 17.30 – transmisja w TVP Sport.

Dla mistrzów Polski ewentualne zdobycie brązowego medalu będzie swoistą nagrodą pocieszenia. Tyszanie wygrali z Jastrzębiem rywalizację o pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym, a przed play off byli wyraźnie na fali. Wcześniejsze problemy zdrowotne kilku graczy minęły i do decydujących spotkań zespół przystąpił w optymalnym składzie. Najpierw rozbił Sanok, ale utknął na Cracovii, przegrywając półfinałową serię 2:4. Drużyna z Krakowa okazała się po prostu lepsza w kilku kluczowych elementach – prezentowała bardziej siłowy hokej, oparty na solidnej defensywie i grała skuteczniej… Dla GKS Katowice walka o brąz będzie natomiast okazją do powetowania sobie porażek i udowodnienia, że w tym sezonie drużyna może jeszcze coś osiągnąć.

Bardzo ciekawie zapowiada się też finałowy serial. W sezonie zasadniczym Cracovia wypadła kiepsko – dopiero w ostatniej kolejce drużynie udało się awansować na szóste miejsce w tabeli. Ale na przełomie grudnia i stycznia klub pozyskał aż 14 nowych zawodników i to wystarczyło, by na szybko zmontować solidną, jak na polskie warunki, drużynę i dojść do finału. W kadrze Cracovii jest dziś 19 zawodników zagranicznych i 9 Polaków, co dla wielu jest argumentem, by wrócić do ograniczeń związanych z liczbą zagranicznych graczy w jednej drużynie.

JKH GKS Jastrzębie i Comarch Cracovia spotkali się w finale sezonu 2012/2013 i wówczas lepsza okazała się Cracovia. Drugi raz w finale Jastrzębie zagrało w 2014/2015 roku, przegrywając z GKS Tychy. A zatem do trzech razy sztuka? Robert Kalaber stworzył silny zespół, który w tym sezonie sięgnął już po Superpuchar Polski i Puchar Polski. Miejscowi kibice liczą zatem na trzecie trofeum.

Foto: Tomasz Gonsior

1 KOMENTARZ

  1. „Miejscowi kibice liczą na trzecie trofeum”.W PHL jest taki regulamin, który pozwala „dobrać” 11 nowych, świetnych ( i droższych) zawodników specjalnie na play-offy.Tak też czynią w Krakowie .Jastrzębie nie otrzyma więc już niczego więcej.Tylko nie mów nikomu.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.