Drugie serce – zbieraj nakrętki dla potrzebujących

    0
    890
    Fot. Kamil Peszat

    Wolontariusze z 9 Gwiazd Południa postawili przy wejściu Tyskich Hal Targowych od strony Bramy Słońca drugi pojemnik na zakrętki w kształcie serca. Pierwszy zainstalowano przy głównym wejściu 10 listopada. Każda zakrętka plastikowa to cegiełka na leczenie i rehabilitację dziecka, które tej pomocy potrzebuje. Z Tyskich Hal Targowych codziennie korzysta kilkaset osób, zatem jest to świetne miejsce na tego typu akcje.

    W sumie to już 6. serce na nakrętki. – Zakup takiego serca to nawet 3 tys. zł, które grupa wydaje z własnej kieszeni. Dlatego postanowiliśmy sami takie serca robić – mówi Marta Tabaka. – Serce, które akurat umieszczamy na Tyskich Halach Targowych, zrobił mój mąż, dzięki czemu udało się obciąć koszty o ponad połowę. Akcję prowadzimy razem z fundacją „Warto Żyć Dla Kogoś”, której jesteśmy oddziałem na Tychy. Naszym głównym polem działania jest krwiodawstwo, ale również zajmujemy się potrzebującymi dzieciaczkami. Każda nakrętka to malutki kroczek ku zdrowiu, dlatego liczymy na pomoc tyszan i czynny udział w akcji – dodaje założycielka 9 Gwiazd Południa.

    9 Gwiazd Południa przede wszystkim kojarzone są z fundacją DKMS, dla której zapisują potencjalnych dawców szpiku. – Pierwszą akcję „Dzień Dawcy Szpiku” w Tychach zorganizowałyśmy w jednym z tyskich butików i był to niemały sukces. Zarejestrowałyśmy w ciągu siedmiu godzin ponad 100 osób. Dlatego postanowiliśmy się stowarzyszyć i działać trochę szerzej. Serca przy Tyskich Halach Targowych to pojemniki tylko i wyłącznie na plastikowe nakrętki z wszelkiego rodzaju produktów (np. napoje, kremy, pasty do zębów, płyny itd.). Wrzucanie do niego innego rodzaju plastikowych rzeczy mija się z celem. Nie tylko nie pomaga ale utrudnia wolontariuszom pracę, muszą oni bowiem oddzielić nakrętki od reszty, gdyż w skupie takiego zmieszanego surowca nie przyjmują.

    – W serduchu zmieści się około 90 kg, zaś jeden kilogram firma skupuje od nas za ok 90 gr. Łatwo policzyć, że za tonę tego surowca otrzymamy 900 zł. Każde serducho pracuje dla konkretnego dziecka, zaś środki przeznaczane są na pomoc w terapii – tłumaczy Marta Tabaka. Ze wszystkich 6 serc dotychczas udało się pozyskać ponad 2,5 tony nakrętek.