Dwa razy po 0:3

7
617
Fot. Wojciech Wieczorek

Miniony weekend nie był szczęśliwy dla piłkarzy GKS Tychy i to zarówno pierwszej drużyny jak i zespołu rezerw. Oba zespoły solidarnie przegrały na wyjazdach po 0:3.

W sobotę na boisku w Przyszowicach rezerwiści trenera Jarosława Zadylaka mierzyli się z tamtejszą Jednością i pokazali to, co ostatnio jest ich piętą achillesową, czyli… brak skuteczności. Choć tyszanie nie byli tak widocznie słabsi od rywali, to jednak przegrali pewnie, tracąc gole w 67, 73 i 90 min meczu. Z jednym zwycięstwem i jednym remisem w siedmiu spotkaniach GKS II Tychy zajmuje 15. miejsce w tabeli IV ligi.

Równie boleśnie przeżyła pierwsza drużyna wyjazd do Sosnowca. Po mało emocjonującym przez większą część spotkaniu, podopieczni trenera Artura Derbina (na zdjęciu) ulegli Zagłębiu 0:3, a wszystkie gole stracili w ostatnim kwadransie spotkania. Po drugiej kolejce GKS spadł na 13. miejsce w tabeli I ligi.

 

7 KOMENTARZE

  1. Tutaj nie ma ludzi znających się na futbolu,nie ma tradycji , mimo że niby takowe są , amatorka od wielu lat i łatwa kasa do przytulenia przez pewną grupę osób słabo znających się na tej profesji.
    Były dwa okresy w Tychach gdzie gralismy w najwyzszej klasie rozgrywek , pierwszy w latach 70-tych za sprawą decyzji komitetu partii a drugi w latach 90-tych za sprawą P.Bullera po znanej fuzji z Sokołem Pniewy.
    Oba te przypadki nie były zbudowane na zdrowych piłkarsko zasadach i jak szybko powstały , tak szybko upadły .
    Reszta to …widzę ciemność.

  2. Ciekawa byłaby statystyka , która jest bardzo miarodajna …
    Chodzi o koszt jednego punktu zdobytego w rozgrywkach tzn. suma wydatków na to coś podzielona na ilość zdobytych punktow.No i porownanie z takimi samymi danymi innych drużyn tego szczebla rozgrywek.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.