Etapy bez dat

0
528
Odwiedzając np. ośrodek w Paprocanach, nie zapominajmy o zachowaniu środków ostrożności. Fot. KP

Paprocany kuszą, ale pamiętajmy o obostrzeniach. Kilkanaście dni temu zmieniły się niektóre zasady bezpieczeństwa, związane z epidemią koronawirusa. Można spacerować po parkach i w lesie, młodzież powyżej 13. roku życia może poruszać się bez opieki osoby dorosłej.

 

Pełny parking przy OW Paprocany w ostatni kwietniowy weekend najlepiej świadczył o tym, że coś się zmieniło. Jak się można było zorientować, około 80 proc. samochodów miało rejestracje spoza miasta, z czego wynika, że tyszanie odwiedzili Paprocany pieszo, na rowerach lub przyjechali komunikacją miejską.

Mimo zniesienia niektórych obostrzeń, nadal obowiązują wszystkich zasady bezpieczeństwa, jak zachowanie 2-metrowej odległości w przestrzeni publicznej od innych, obowiązkowe zasłanianie nosa i ust w miejscach publicznych, ścisłe przestrzeganie zasad sanitarnych w miejscach gromadzenia ludzi (dezynfekcja i utrzymanie odpowiedniego dystansu). Dyrekcja tyskiego MOSiR-u zaleca, aby w ośrodku i na terenach przyległych nie przedłużać swojego pobytu.

Nadal w Paprocanach zamknięte są place zabaw, siłownia plenerowa, boiska sportowo-rekreacyjne, promenada, pomosty pływające, wiaty grillowe. Choć niektórzy próbują grillować, czy zażywać kąpieli, jest to po prostu zabronione. Problemem może być korzystanie ze sprzętu pływającego. Na razie nie ma rozporządzeń w tej sprawie i nie wiadomo, czy każde wypożyczenie kajaka czy roweru wodnego musi się kończy ich odkażaniem? A co z kamizelkami?

 

Zdania w kwestii znoszenia obostrzeń są podzielone, także wśród specjalistów, bo przecież liczba zakażeń nadal rośnie. Czy to jest już dobry czas, by łagodzić obostrzenia? Pogłębiają się problemy ekonomiczne, zwolnienia, straty w gospodarce, budżetach, ale czy mimo to nie należałoby poczekać aż liczba nowych zachorowań będzie zdecydowanie mniejsza? Nasze życie, etap po etapie, może się normalizować, jednak – żeby nie wylać dziecka z kąpielą – powinno to zależeć przede wszystkim od sytuacji epidemiologicznej, m.in. od przyrostu liczby zachorowań (w tym liczby osób w stanie ciężkim), czy wydolności służby zdrowia.

Tymczasem od 4 maja nastąpił drugi etap „odmrażania sportu” – dla maksymalnie sześciu osób korzystających mają być udostępnione obiekty na otwartej przestrzeni – boiska szkolne i wielofunkcyjne, w tym orliki, otwarte (półotwarte) korty z limitem 4 osób na kort, pola golfowe, stadniny koni, tory gokartowe czy rolkowe. To wszystko jednak ograniczone będzie wieloma warunkami dotyczącymi bezpieczeństwa i zachowania dystansu społecznego, w tym znajdzie się m.in. weryfikacja uczestników, brak możliwości korzystania z szatni i zaplecza sanitarnego (poza WC), obowiązkowa dezynfekcji urządzeń po każdym użyciu i każdej grupie oraz dezynfekcji rąk dla wchodzących i opuszczających obiekt, korzystanie z osobistego sprzętu treningowego lub dezynfekcja po każdym użyciu.

 

Kolejny etap przewiduje także otwarcie sklepów budowlanych w weekendy, hoteli i innych miejsc noclegowych, choć z ograniczeniami oraz niektórych instytucji kultury, jak biblioteki, muzea, czy galerie sztuki. Następny to otwarcie zakładów fryzjerskich i kosmetyczek oraz sklepów w galeriach handlowych z istotnymi ograniczeniami, przewiduje się też umożliwienie działalności stacjonarnej w gastronomii, również z ograniczeniami. Będzie można organizować wydarzenia sportowe do 50 osób (w otwartej przestrzeni, bez udziału publiczności). Rozpoczną działalność żłobki, przedszkola i w klasach szkolnych I-III z ustaloną liczbą dzieci w sali. W ostatnim etapie przewiduje się otwarcie salonów masażu i solariów, umożliwienie działalności siłowni i klubów fitness, otwarte zostaną teatry i kina.

W łagodzeniu obostrzeń kluczowe jest tylko jedno pytanie – kiedy powinno to nastąpić?