Hokeiści vs. piłkarze. Wielki mecz w Tychach

0
491

Do nietypowego spotkania na wirtualnym boisku doszło między hokeistami a piłkarzami GKS-u Tychy. W drużynie hokeistów wystąpili Bartłomiej Jeziorski i Mateusz Gościński. Po drugiej stronie honoru piłkarzy bronili Michał Staniucha i Marcel Misztal.

W sumie rozegrano cztery spotkania i każde z nich dostarczyło wiele emocji. Nie brakowało pięknych bramek, parad bramkarskich czy sztuczek. Ostatecznie pojedynek zakończył się zwycięstwem mistrzów Polski 3-1.

– Wiedzieliśmy, że piłkarze będą przygotowani do gry w NHL, dlatego postawiliśmy na element zaskoczenia i postanowiliśmy zagrać w FIFĘ. Jest to na pewno dyscyplina bardziej pod piłkarzy, ale my będziemy chcieli udowodnić, że hokeiści również potrafią grać na wirtualnym boisku. Większa presja jest na pewno na naszych rywalach, bo oni muszą, a my możemy – dodaje Bartłomiej Jeziorski, hokeista GKS Tychy.

– Myślę, że do spotkania z Tysovią Tychy byliśmy bardzo dobrze przygotowani, ale niestety detale i niuanse zadecydowały o naszej porażce. W spotkaniu przeciwko hokeistom musimy popracować nad wykończeniem sytuacji. Ostatnie spotkanie pokazało, że Kacper Piątek miał z tym trochę problemów, dlatego teraz trener postawił na Marcela Misztala – dodaje Michał Staniucha, piłkarz GKS Tychy.

– Na pewno zawiedliśmy na całej linii. Zabrakło nam przede wszystkim skuteczności. Mieliśmy sporo okazji i brakowało nam wykończenia. Hokeiści okazali się dla nas zbyt mocni i musimy uznać wyższość naszych rywali – tłumaczy Marcel Misztal, piłkarz GKS Tychy.

– Bartłomiej Jeziorski rozegrał dwa kapitalne spotkania i był motorem napędowym naszego zespołu. Nasz środek pola wyglądał naprawdę dobrze, bo pomocnicy mieli pełną kontrolę w środkowej strefie boiska. Dziękujemy naszym kibicom, działaczom i sponsorom za wsparcie – podkreśla Mateusz Gościński, hokeista GKS Tychy.

Źródło: Tyski Sport