Jak jeżdżą tyszanie?

0
958

Jest dobrze, ale mogło by być lepiej – wynika z zestawienia ubezpieczycieli. Stopień bezpieczeństwa na naszych drogach można analizować na różne sposoby. W minionym roku przybyło samochodów (z 102.700 do 103.900 w 2018) i wzrosła liczba zdarzeń drogowych (z 1.434 w poprzednim roku do 1.600), natomiast zmalała liczba wypadków czyli zdarzeń, gdzie są poszkodowane osoby – z 46 w 2018 do 44 (dla porównania: 2010 – 169 wypadków).

Tyle wynika z policyjnych statystyk. Ciekawe natomiast zestawienie przygotował rankomat.pl, a dotyczy on obowiązkowego ubezpieczenia OC, czyli takiego, które działa w sytuacji, kiedy ubezpieczony jest zobowiązany do naprawienia wyrządzonej szkody. Pozwala to na określenie, przynajmniej w przybliżeniu, czy mieszkańcy Tychów jeżdżą bezpiecznie.

Jak się okazuje, w ubiegłym roku 64 proc, tyskich kierowców poszukujących ubezpieczenia OC przez internet, zadeklarowało brak szkód w swojej historii ubezpieczenia. Po przeanalizowaniu odpowiedzi kierowców z różnych miast Polski eksperci przygotowali zestawienie 84 miast powyżej 50 tys. mieszkańców. Właściciele pojazdów z Tychów znaleźli się na 38. miejscu. Taki sam wynik odnotowano w Głogowie, Koninie i Jastrzębiu-Zdroju. Jest więc nieźle, ale oczywiście mogło być lepiej. Dla porównania: 35. Gliwice (64,3 proc.), 11. Mysłowice (65,9 proc.), 3. Rybnik (68 proc.), ale 47. Zabrze i Sosnowiec (po 63,5 proc.), 62. Katowice (62,1 proc.). Na pierwszym miejscu rankingu znaleźli się kierujący z Raciborza (69,6 proc.), a na ostatnim kierowcy z miasta, gdzie jest najwięcej aut – z Warszawy (53,8 proc.).

W ubiegłym roku tyscy kierowcy za ubezpieczenie OC płacili średnio 658 zł. To taniej o 31 zł od średniej krajowej, ale drożej o 24 zł od średniej wyliczonej dla województwa śląskiego. Więcej OC kosztowało mieszkańców Siemianowic (664 zł), Bytomia (694 zł) i Katowic (711 zł), taniej było natomiast w Gliwicach (655 zł), Kielcach (640 zł) i Rzeszowie (614 zł). Najdroższy pod tym względem okazał się Wrocław (939 zł), a najtańszy Mielec (515 zł).

– Ustalając wysokość składki OC, towarzystwa biorą pod uwagę szereg czynników – powiedział Tomasz Kroplewski, kierownik ds. rozwoju sprzedaży rankomat.pl. – Liczy się nie tylko historia ubezpieczenia kierowcy i rodzaj jego pojazdu, ale również trasa, po której porusza się on na co dzień. Sieć i rodzaj dróg, liczba ich użytkowników czy statystyki wypadkowe dla danego regionu przekładają się na ryzyko wystąpienia kolizji lub wypadku. W efekcie mieszkaniec Wrocławia płaci za polisę średnio 939 zł, a mieszkaniec Tychów 658 zł.

Ciekawostką jest, że w 2019 r. kierowcy mieszkający w Tychach najczęściej poszukiwali ubezpieczenia OC dla opla astry. Był to także najczęściej ubezpieczany model samochodu w Polsce. Polisa na astrę kosztowała przeciętnie 658 zł. Niższa składka obowiązywała jedynie dla opla corsy (606 zł). Więcej na ubezpieczenie OC wydawali kierowcy, którzy chcieli ubezpieczyć volkswagena passata (666 zł), forda focusa (670 zł) i audi A4 (834 zł). Pod tym względem najdroższe w zestawieniu okazało się bmw serii 3 – 920 zł.