Pasowanie na mistrza

0
878

Ostatnie mistrzostwa Polski i Śląska w kategoriach młodzieżowych przyniosły kilka medali i bardzo dobrych wyników zawodniczek i zawodników MOSM Tychy i MKP Wodnik 29 Tychy oraz powołania do poszczególnych kadr Polski. Najgłośniej było rzecz jasna o złotym medalu, wywalczonym przez Dawida Wiekierę podczas mistrzostw Polski juniorów 17-18 lat, młodzieżowców i seniorów w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Junior wśród seniorów

Po tytuł sięgnął na dystansie 100 m stylem klasycznym, ustanawiając rekord życiowy wynikiem 1.00,56. Wychowanek MOSM Tychy, a obecnie zawodnik MKP Wodnik w ciągu miesięcy zrobił olbrzymi postęp na 100 i 200 m st. klasycznym. – W ciągu kilku miesięcy Dawid wskoczył do krajowej czołówki, bo wynik, jaki uzyskał na mistrzostwach w Ostrowcu Świętokrzyskim, daje mu piąte miejsce w Polsce! Do czwartego miejsca zabrakło zaledwie 2 setnych sekundy, a rywalizował ze starszymi, dorosłymi pływakami. Na 100 i 200 m stylem klasycznym został wytypowany jako zawodnik, który zrobił największy postęp – mówi trener Marek Mróz.

Medale i rekordy

Od kilku lat Dawid Wiekiera przywozi medalowe trofea z zawodów mistrzowskiej rangi. Nie inaczej było w ubiegłym roku. Podczas majowych mistrzostw Polski seniorów zaliczył swój pierwszy finał A na 200 m klasycznym. W rywalizacji z najlepszymi polskimi pływakami zajął 8. miejsce i wypełnił normę do sztafety na mistrzostwa Europy juniorów, gdzie także awansował do finału.

– Na kolejnych mistrzostwach Polski w moim roczniku (czyli 17-18 lat) zdobyłem w sumie dwa złote medale i jeden brązowy, a podczas wspomnianych zimowych mistrzostw Polski Juniorów powtórzyłem ten wynik, sięgając po dwa złote medale na 100 i 200 m klasycznym i brązowy na 50 m st. klasycznym – powiedział Dawid Wiekiera. – Cieszy mnie, że ze startu na start notuję lepsze wyniki, poprawiam życiówki. Po wakacjach otrzymałem też informację, że zostałem powołany na mistrzostwa Europy. To mnie jeszcze bardziej zmobilizowało.

Teraz celem Dawida i innych pływaków Wodnika jest sezon letni. Cała grupa wyjechała na zgrupowanie klubowe w Popradzie, a Dawid Wiekiera dodatkowo pojedzie na obóz kadry. Towarzyszył mu będzie trener MKP Wodnik Marek Mróz, który także otrzymał zaproszenie, jako jeden z kilku szkoleniowców, którzy będą pracować z polskimi kadrowiczami.

Pierwszy finał

Do pływania zachęcił go brat, który uczył się i trenował w Sportowej Szkole Podstawowej nr 19. – Przez sześć lat moją trenerką była Aleksandra Radek. Do momentu, kiedy byłem w pierwszej klasie gimnazjum i wywalczyłem swój pierwszy finał A na mistrzostwach Polski 14-latków, nie myślałem, że będę trenował pływanie na poważnie. Lubiłem pływać, przykładałem się do zajęć, bo chciałem robić to jak najlepiej. I kilka miesięcy po tamtych zawodach pojechałem na kolejne mistrzostwa i zdobyłem swój pierwszy medal – brązowy. Po skończeniu gimnazjum zastanawiałem się, czy nie wybrać jednej ze szkół mistrzostwa sportowego. Ostatecznie jednak zdecydowałem się uczyć w I LO im. Kruczkowskiego i trenować w Wodniku.

Pobudka o godz. 5

Dawid trenuje dwa razy dziennie – na pływalni lub w siłowni. Wstaje o godz. 5, bo pierwsze zajęcia zaczynają się wcześnie, a potem krótki spacer do szkoły, bo do „Kruczka” nie jest z pływalni daleko.Po lekcjach idzie z powrotem na basen i ma dwie godziny pływania. Do domu wraca późnym popołudniem i w zasadzie zostaje mu tylko tyle czasu, by odrobić lekcje. Do tego w niektóre weekendy dochodzą zawody, a jeśli ich nie ma, organizowany jest trening.

Rok olimpijski

Ten rok także przyniesie młodemu pływakowi kilka celów do zrealizowania. Czeka go walka o medale mistrzostw Polski, start w wielomeczu w Salonikach, a w lipcu są mistrzostwa Europy w Aberdeen. Rok 2020 to też rok olimpijski, gdzie wszyscy, którzy pływają, walczyć będą o wyznaczone przez Polski Związek Pływacki tzw. minima A i B. Aby pojechać na Igrzyska trzeba mieć wynik równy rekordowi Polski. Ciekawe jak to będzie w przypadku tyskich pływaków?

– Będę najstarszy w moim roczniku, więc oczekiwania też będą niemałe. W ogóle przeskok z kategorii młodzieżowych do seniorów jest sporym wyzwaniem. Rywalami są najlepsi polscy pływacy, czuje się rangę zawodów… Jednak to piąte miejsce, które wywalczyłem podczas MP w Ostrowcu, pozwala z dużym optymizmem patrzeć na kolejne starty, pod warunkiem oczywiście, że wszystko zostanie tak zrealizowane, jak to ustaliliśmy z trenerem.

Pływackie nadzieje

– W ogóle mamy obecnie bardzo obiecującą ekipę. Wśród 14-latków zajęliśmy na mistrzostwach drugie miejsce i tutaj na pierwszy plan wysuwają się wyniki Emilii Słabosz i Wiktorii Radek. W kategorii 16-latków mamy Kacpra Komorowskiego, który podczas mistrzostw Polski zdobył brązowy medal. Jest w tej kategorii jeszcze Oliwier Kajzer, a w ekipie już prawie seniorskiej są Dawid Wiekiera, Jakub Poprawa, Kamil Ogorzałek, Karol Popiela – mówi trener Marek Mróz. – Ciekawostką jest, że podczas mistrzostw Polski seniorów ten ostatni zmierzył się w finale B na 100 m st. motylkowym z Dawidem Dziedzicem, kolejnym wychowankiem MOSM Tychy, obecnie zawodnikiem AZS AWF Katowice. Wygrał Dziedzic przed Popielą…