Tyscy policjanci zatrzymali 24-latka, który ukradł kobiecie w lokalu torebkę z dokumentami oraz pieniędzmi. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, jednak szybko wpadł w ręce policjantów. Mundurowi odzyskali skradziony łup. Zatrzymany, który usłyszał zarzut okazał się recydywistą. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z lokali na al. Jana Pawła II w Tychach nieznany mężczyzna ukradł kobiecie torebkę wraz z dokumentami oraz pieniędzmi, a następnie uciekł. Na miejscu szybko pojawili się policjanci wydziału prewencji tyskiej komendy, którzy od razu rozpoczęli niezbędne ustalania i poszukiwania złodzieja. Zaangażowanie mundurowych przyczyniło się ostatecznie do jego zatrzymania po około czterech godzinach od zdarzenia. Sprawca już myślał, że uniknie konsekwencji swojego czynu, tymczasem wpadł w ręce policjantów w rejonie dworca PKP. Policjanci rozpoznali go jako sprawcę przestępstwa i odzyskali torebkę z zawartością dokumentów, kart bankomatowych i pieniędzy. 24-latek trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj policjanci przedstawili zatrzymanemu zarzut kradzieży z „recydywą”, do którego się przyznał. Okazuje się, że mężczyzna miał na swoim koncie inne tego rodzaju przestępstwa. Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje nawet 5 lat pozbawienia wolności.
