W czwartym meczu finału play off GKS Tychy wygrał w Krakowie 4:0 i wyrównał stan rywalizacji do 2:2.
Tym razem tyszanie bardzo dobrze zaczęli spotkanie i to nie oni, ale rywale musieli gonić wynik – w 9. min. Jefimienko uderzeniem z bulika i zaskoczył Koprzivę. Na początku drugiej tercji podwyższyli Cichy i Komorski, wykorzystując gre w przewadze.
Pod koniec meczu trener Cracovii kilka razy wprowadzał do gry szóstego zawodnika i po jednym z takich manewrów, Galant zdobył czwartego gola, pieczętując wygraną. Znakomicie w tyskiej bramce spisał się Murray, który zachował czyste konto.
Piąty mecz w Tychach, w czwartek, 11.04 ogodz. 18.15.
Comarch Cracovia – GKS Tychy 0:4 (0:1, 0:2, 0:1).
0:1 Aleksiej Jefimienko – Michael Kolarz (9 min.) .
0:2 Michael Cichy – Alexander Szczechura – Gleb Klimienko (23 min., 5/4).
0:3 Filip Komorski – Michael Cichy (27 min., 5/4).
0:4 Radosław Galant (57 min, do pustej bramki).
GKS Tychy: Murray (Lewartowski) – Ciura, Pociecha; Jefimienko, Komorski, Klimenko – Bryk, Górny; Michnow, Rzeszutko,Gościński – Bizacki, Kolarz;Szczechura, Cichy, Sykora – Bagiński, Kogut, Witecki, Galant, Jeziorski.