140 tys. utrzymane w mocy, roszczenia wobec tyskiego samorządu odrzucone

2
948

Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w mocy kwotę 140 tys. zł zadośćuczynienia, przyznaną Andrzejowi M.  w 2017 r. przez sąd okręgowy. Pan Andrzej pozwał uczniowski klub sportowy, samorząd Tychów oraz nauczyciela Mirosława Sz. organizującego wycieczkę, w której, na skutek tragicznych wydarzeń pod Rysami stracił dwóch synów. Domagał się 700 tys. zł.

Synowie Andrzeja M. zginęli w lawinie, która w 2003 roku porwała wycieczkę tyskich licealistów. – Oczywistym jest dla sądu, że śmierć synów dla powoda była ogromną krzywdą, wywołała niewyobrażalne wręcz cierpienia. Oczywistym jest też, że żadna kwota nie zrekompensuje powodowi poniesionej straty. Dlatego też wyważenie odpowiedniej wysokości zadośćuczynienia jest bardzo trudne – mówił sędzia Ewa Jastrzębska w uzasadnieniu. – Wskazać trzeba, że zadośćuczynienie nie ma na celu wyrównania strat osobie najbliższej, ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy. Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę wszystkie okoliczności, w tym niewyobrażalne cierpienie, osamotnienie powoda, wstrząs psychiczny, rodzaj i intensywność więzi, rolę w rodzinie pełnioną przez synów, a także stopień winy sprawcy, jego działania, a także jego sytuację majątkową. Zasądzone zadośćuczynienie przedstawia realną wartość, nie jest symboliczne. Jest adekwatne do poniesionej krzywdy – uznała sędzia.

– W tej chwili sytuacja się odwróciła. W tej chwili żal mi pana Sz., został sam. 16 lat temu nie był sam. 16 lat temu to ja byłem sam – powiedział Andrzej M. dziennikarzom po usłyszeniu wyroku.

Sąd okręgowy oddalił roszczenia, które wobec samorządu Tychów wystosował powód. Wyrok ma jednak charakter cząstkowy – prawomocne jest tylko orzeczenie w sprawie Mirosława Sz.

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.