Tychy uczczą pamięć prezydenta Gdańska

3
1170

Jak poinformował na swoim profilu na facebooku prezydent Tychów Andrzej Dziuba, nasze miasto uczci pamięć zamordowanego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.

W najbliższy piątek i sobotę w Urzędzie Miasta przy ul. Niepodległości 49, zostanie wystawiona księga kondolencyjna dedykowana zamordowanemu prezydentowi Gdańska – Pawłowi Adamowiczowi. Księga będzie wystawiona w godz. 8-19.

Na budynkach zajmowanych przez urząd oraz jednostki organizacyjne flagi zostaną opuszczone do połowy masztu. Tam gdzie ze względów technicznych jest to niewykonalne, flagi będą przyozdobione kirem.

W piątek delegacja z Tychów wspólnie z samorządowcami z całej Polski weźmie udział w uroczystym pożegnaniu śp. Pawła Adamowicza.

W sobotę o 12.00 na Placu pod Żyrafą będzie okazja, by wspólnie, w spokoju i zadumie uczcić pamięć zamordowanego prezydenta (zachęcamy do zabrania ze sobą zniczy).

O godzinie 19.00 w tyskiej Mediatece odbędzie się koncert w całości dedykowany pamięci śp. Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza – wypełnią go nokturny Fryderyka Chopina w interpretacji Marcina Maseckiego.

W tyskich szkołach w najbliższym czasie będą organizowane lekcje na temat „hejtu” i mowy nienawiści.

– Apeluję do wszystkich tyszan o godne uczczenie wspaniałego gospodarza swojego miasta Gdańska – wybitnego człowieka i samorządowca. Niech żałoba narodowa po jego śmierci będzie czasem zadumy, zastanowienia i wyciszenia – napisał Andrzej Dziuba.

Foto: Honorata Dąbrowska

3 KOMENTARZE

  1. George Orwell : „Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych którzy ją głoszą.Prawda jest nową mową nienawiści.Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem.”

  2. Dzieci Pawła Adamowicza miały dostać ponad 500 tys. zł z okazji narodzin lub świąt
    Jeśli dobrze pamiętam, to łącznie od obojga pradziadków dzieci miały otrzymać powyżej 500 tys. zł. z okazji narodzin lub świąt – zeznała urzędniczka
    Żona prezydenta tłumacząc źródło pochodzenia tych pieniędzy tłumaczyła, że jej dziadkowie żyli bardzo oszczędnie; poza tym babcia prowadziła usługi krawieckie dla elity, a dziadek przywiózł walizkę z pieniędzmi, wracając po wojnie z Niemiec (oboje nie żyją – red.)
    Wyjaśniał też w prokuraturze niejasności związane z danymi o oszczędnościach. Tłumaczył, że obie jego córki dostały pieniądze od dziadków i pradziadków (ze strony żony) w kwocie kilkuset tysięcy złotych.

    • Te darowizny stanowią majątek odrębny moich dzieci i nie wymagały wykazywania tego w moich oświadczeniach majątkowych – mówił

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.