Nawet z karnego nie strzelili!

8
703

Piłkarze GKS Tychy po raz kolejny zawiedli. W 13. kolejce ponieśli piątą porażkę, tym razem ulegając na własnym stadionie Sandecji Nowy Sącz 0:1 (0:0).

Mecz nie należał do najbardziej pasjonujących, a główny wpływ na jego jakość miała postawa gospodarzy, którzy rozgrywali piłkę bardzo wolno, często cofając akcję do własnego bramkarza, gdy już w końcu zawędrowali pod bramkę przeciwnika – byli irytująco nieskuteczni.

Niespełna kwadrans po rozpoczęciu II połowy, jedna z kontr gości zakończyła się strzałem w słupek i dobitką Damiana Chmiela już celną. Dziesięć minut później GKS miał szansę na wyrównanie, bo arbiter podyktował rzut karny przeciw drużynie Sandecji. Obroniony przez Kozioła strzał Grzeszczyka wprost w stojącego w środku bramki golkipera gości był kwintesencją nieskuteczności podopiecznych trenera Tarasiewicza w sobotni wieczór.

GKS Tychy: Jałocha – Grzybek, Tanżyna, Biernat, Abramowicz -Bernhardt (78′ Steblecki), J. Piątek (86′ Staniucha), Daniel, Grzeszczyk, Adamczyk (59′ Monterde) – Vojtuš

8 KOMENTARZE

  1. Dziadostwo w Tychach staje się normą. Włodarze miasta jako właściciele klubu muszą jak najszybciej zareagować bo w składzie -personalnie- opłacamy z naszych podatków nie piłkarzy, nawet nie kopaczy ale co najwyżej kapuściane łby. Oprócz Jałochy pozostali są do wyrzucenia na zbity pysk razem z rozmodlonym trenerem, przygłupawym zarządem i tym palantem co to nawet trawy nie potrafi na stadionie ogarnąć. Ile potrzeba czasu żeby zrozumieć, że chcąc grać na poziomie choćby III ligi trzeba umieć kopnąć piłkę. Te leszcze nie potrafią niczego a co dopiero mówić o technice, taktyce czy o tym do czego służy czy jest piłka na boisku. Jeżeli już dzisiaj nie podejmie się radykalnych zmian to na 100% na jesieni będzie II liga a za rok to może być w/w wspomniana III liga.

  2. Tarasiewicz tylko potrafi biegać od sędziego do sędziego ze swoimi pretensjami a nie widzi własnych błędów. Nie widzi że mamy najgorszą linie defensywy stoperzy popełniają niezliczoną ilość błędów najlepiej wychodzi im bieganie pod bramkę przeciwnika przy rzucie rożnym. Panowie stoperzy najpierw pilnuje się własnej dupy a potem ewentualnie stara się zdobyć bramkę. Zespół kompletnie nie strzela z dystansu, gra jednym napastnikiem też nie przynosi efektów. Za co płacicie Bizackiemu on nikogo konkretnego nie sprowadził do Tychów. Kowalczyk siedzi Hiszpan wchodzi na parę minut podobnie jak kiedyś Szwed, Staniucha właściwie w rezerwie, Steblecki tylko na parę minut i to ma być skauting !!!. Trener wraz z zawodnikami pławią się w samouwielbieniem nad swoimi wyczynami na boisku a nadają się jedynie do całkowitej wymianie i to od zaraz.

    • karda szkoleniowa nadal pod wplywem zachwytu osiagniecia 4 miejsca w I lidze w ubieglym roku.

    • A Grzeszcyk tylko hamuje wszystkie kontry kręcąc się w kółko co to za styl pytam na ławe i wstrzymać wypłaty wynagrodzenie nalezy się za dobrze wykonaną robotę a nie za nakładanie żelu na te puste łby acha jeszcze pyszczeć potrafią ale to się skończy za niedługo

  3. Nawet Murinio by tego nie ogarnął problem jest w piłkarzeach bo są słabi na maksa w drugiej połowie nie mają siły biegać a wypłaty biorą wszyscy bo się należy WALCZYĆ BIEGA I SIĘ STARAĆ W TYCHACH TRZEBA ZAPI……AĆ

  4. mozna dostac darmowy bilet na mecz za oddanie krwi w ambulansie w kazdy piatek. ale wiece co nawet nie oplaca sie po te bilety wyciagac reki. szkoda zmarnowanych 90 minut i ogladania tej degengolady – oczywiscie nie mówie o oddaniu krwi.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.