Dziś rano, podczas codziennego sprzątania OW Paprocany, pracownicy MOSiR znaleźli dużą wylinkę węża. Znajdowała się za kortami, przy lesie i jak nas poinformowano, pojawiła się w nocy, bowiem teren za kortami – z uwagi na szkody wyrządzane przez dziki – jest codziennie kontrolowany.
W sumie znaleziono trzy części wylinki, około 1,5-metrowej długości. O znalezisku poinformowano pracowników Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie, do których zwrócono się o pomoc, a także Straż Miejską oraz Wydział Komunalny, Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego.
Każde miasto chce mieć swojego pytona?😂
Pyton nie będzie w stanie zrzucić skóry w takich warunkach atmosferycznych jakie teraz panują. Za niską temperatura i wilgotność. Niestety ktoś zrobił sobie kawał a ZOO tez pewnie olalo sprawę z tego samego wniosku. W dodatku skóra na środku chodnika? No bez jaj. Wąż by się wysuszyl, umarłby podczas wylinki w tych warunkach.
Nieopatrznie prezerwatywe człowiek wyrzuci i zaraz afera…
ja co roku widze tam węze – wylinka tez mi sen sanacja
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.