Cenny punkt zdobyli piłkarze GKS Tychy w poniedziałkowym spotkaniu o mistrzostwo I ligi w Mielcu.
Spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla podopiecznych trenera Ryszarda Tarasiewicza, bo od gola straconego już w 14 min. pierwszej połowy. „Asystę” przy golu Dobrotki zaliczył Kamil Zapolnik, który niefortunnie zagrał piłkę głową wprost pod nogi stojącego przed tyską bramką mielczanina. Gospodarze mogli jeszcze przed przerwą podwyższyć prowadzenie, ale Konrad Jałocha po raz drugi w ciągu kilku dni obronił rzut karny!
Po zmianie stron, mimo starań, gracze GKS długo nie potrafili znaleźć sposobu na obronę Stali Mielec, a najbliżej osiągnięcia celu był Zapolnik, który jednak trafił w słupek. Dopiero w 82 min. wprowadzony kilka chwil wcześniej Sebastian Steblecki, po wymanewrowaniu dwóch obrońców gospodarzy silnym strzałem pokonał golkipera miejscowych i spowodował, że zespoły GKS i Stali podzieliły się punktami.
Stal Mielec – GKS Tychy 1:1 (1:0). Gole: Dobrotka (14′) i Steblecki (82′).
Na zdjęciu: Gol Sebastiana Stebleckiego (z lewej) dał tyszanom punkt w Mielcu.
Foto: Wojciech Wieczorek
