Po raz 18. wolontariusze Społecznego Stowarzyszenia Hospicjum im. św. Kaliksta I przeprowadzili 1 listopada kwestę na tyskich i bieruńskim cmentarzu. Czterysta zaangażowanych w kwestę osób zebrało ponad 70 tysięcy złotych.
W Stowarzyszeniu nieco obawiano się tegorocznej kwesty, gdyż po raz pierwszy nie zbierano na budowę hospicjum, które już otwarto i służy mieszkańcom Tychów. Nie wiadomo było, czy tyszanie wykażą się taką hojnością, jaką w minionych latach wspierali ideę powstania tej jakże potrzebnej placówki. Na szczęście obawy okazały się płonne – tyszanie zrozumieli, że potrzeby hospicjum nie kończą się z chwilą zakończenia budowy.
Jak informuje prezes Stowarzyszenia, Ilona Słomian, na cmentarzu komunalnym na Wartogłowcu wrzuciliśmy do puszek ponad 36 tys. zł, na terenie nekropolii przy parafii św. Marii Magdaleny – ponad 12,5 tys. zł, na cmentarzach parafialnych w Urbanowicach i Żwakowie oraz na Świerczyńcu – prawie 17 tys. zł oraz przy bieruńskiej parafii św. Bartłomieja – ponad 4,5 tys. zł. Dało to sumę 70.392, 61 zł, co jest wynikiem nieco gorszym od ubiegłorocznego (ponad 78 tys. zł), ale i tak znakomitym.
– Mieszkańcy bardzo chętnie wrzucali pieniądze do puszek i to nie tylko monety, ale i banknoty – opowiada Monika, 14-letnia uczennica Gimnazjum nr 10 w Zespole Szkół nr 1 w Tychach. – Jestem na wartogłowieckim cmentarzu niecałą godzinę, a już mam w puszcze z pewnością kilkaset złotych.
Prezes Ilona Słomian za naszym pośrednictwem serdecznie dziękuje wolontariuszom za ich bezinteresowną pracę, a wszystkim darczyńcom za pomoc i okazane serce i informuje, że cały dochód z kwesty przeznaczony zostanie na utrzymanie placówki przy ul. Żorskiej.
