O pamięci i przebaczeniu

0
260

W Tychach uczczono rocznicę wybuchu II wojny światowej i agresji sowieckiej na Polskę. Uroczysta msza święta w intencji wszystkich jej ofiar została odprawiona w kościele św. Krzysztofa w niedzielę, 17 września. Dzień później na cmentarzach i pod pomnikami hołd ofiarom złożyła tyska młodzież.
Msza święta przebiegła bardzo uroczyście. Obecne były liczne poczty sztandarowe tyskich szkół, organizacje pozarządowe (Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Związek Sybiraków, Związek Górnośląski), kompania honorowa Liceum Mundurowego im. Orląt Lwowskich, a śpiewem uświetnił nabożeństwo chór Presto Cantabile pod batutą Dominiki Kawiorskiej, rozpoczynając od pięknego wykonania ”Bogurodzicy”.
Mszę świętą sprawujemy w rocznicę 78. wybuchu II wojny światowej i agresji sowieckiej na Polskę, w intencji wszystkich ofiar wojny. Intencja ofiarowana została przez Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich – mówił ks. ks. Krzysztof Szota, który przewodniczył nabożeństwu. – Dzisiejsza liturgia słowa uczy nas przebaczenia i pojednania, bo ono jest podstawą trwałych więzi międzyludzkich. Umiejętność przebaczania jest też podstawą wychowania młodzieży, co jest warto podkreślić, gdyż w kościele rozpoczyna się Tydzień Wychowania. Módlmy się o umiejętność mądrego rozliczania z przeszłością.
Po mszy został wygłoszony Apel Pamięci, a następnia złożono kwiaty i zapalono znicze pod pamiątkową tablicą upamiętniającą poległych. Przed kościołem odbywała się też zbiórka zbiórka na potrzeby starszych Polaków mieszkających na Wschodzie.
Następnego dnia – w poniedziałek, 18 września – punktualnie o godz. 13. na tyskich cmentarzach i pod pomnikami upamiętniającymi ofiary II wojny światowej, zebrały się grupy młodzieży, by złożyć kwiaty i zapalić znicze. Taka forma uczczenia wrześniowej rocznicy to już tradycja – ceremonia odbywa się w takiej formule od kilku lat. Koordynatorem akcji jest Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, a współorganizatorami – tyskie szkoły.
W uroczystości na cmentarzu przy ul. Nowokościelnej wzięli udział uczniowie Liceum Mundurowego im. Orląt Lwowskich i II LO im. C.K. Norwida. Krótkie historyczne wprowadzenie do uroczystości wygłosił mjr. Ryszard Woda, który podkreślił wielkie znaczenie pamięci o przeszłości dla przetrwania narodów. Następnie młodzież zapaliła znicze na grobach, o których więcej opowiedział im Kazimiera Głogowska-Gosz ze Związku Żołnierzy Wojska Polskiego.
Mimo, że to nieduży cmentarz, mamy tu trzy kategorie bohaterów narodowych – mówiła. – Pierwsza to powstańcy śląscy. To, że ta ziemia na której stoimy w okresie międzywojennym należała do Polski, było zasługą tych młodych ludzi, którzy oddali za to życie. Druga grupa to wrzesień 1939. Na początku września w lasach żwakowskich i wyrskich się toczyły się ciężkie walki. Mamy pomniki i tablice to upamiętniające, mamy też groby. Tutaj, w grobowcu otoczonym łańcuchami leżą młodzi Polacy którzy oddali życie zaraz na początku września.
Kazimiera Głogowska-Gosz opowiedziała też o Aleksandrze Sałackim, “podwójnym bohaterze” – jak go określiła. Sałacki jako 14-letni chłopiec walczył z bronią w ręku w obronie Lwowa, a wiele lat potem, we wrześniu 1939, walcząc w Armii Kleeberga, dostał się do niewoli niemieckiej. Był więziony w Lubece, szczęśliwie udało mu się przeżyć wojnę. Jest pochowany na starym cmentarzu przy ul. Nowokościelnej. Znicze na jego grobie zapalili uczniowie Liceum Mundurowego im. Orląt Lwowskich i Henryk Bojarczuk z Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.
Foto: SW