Hokeiści GKS Tychy wracają do gry

0
121

W czwartym meczu finałowym GKS Tychy pewnie pokonał Comarch Cracovię 6:3. Niesamowite spotkanie rozegrała druga formacja tyszan w składzie Vozdecky – Komorski – Vitek. Panujący Mistrzowie Polski pokonując Pasy wyrównali tym samym stan finałowej rywalizacji.
Czwarty mecz finałowy pomiędzy GKS Tychy a Comarch Cracovią można nazwać przedstawieniem trzech aktorów. Mowa o niesamowitym trio Vozdecky – Komorski  – Vitek. Tyszanie strzelanie rozpoczęli niewiele ponad minutę po pierwszym gwizdku sędziego. Vozdecki podczas okresu gry w przewadze podał do Komorskiego, który strzałem w długi róg nie dał Radziszewskiemu szans na obronę. Radość gospodarzy nie trwała zbyt długo, bowiem dwie minuty później to Pasy wykorzystały przewagę, a wszystko za sprawą Macieja Urbanowicza.
W drugiej tercji rozpoczął się prawdziwy popis drugiej formacji tyszan. Krążek pomiędzy atakiem tworzonym przez Vozdeckiego, Vitka i Komorskiego chodził jak po sznurku. Również inni zawodnicy świetnie spisywali się na lodowej tafli. Pokonać Rafała Radziszewskiego mogli Jeziorski, Kogut czy Rzeszutko jednak krakowski golkiper wychodził obronną ręką z tych opresji. W końcu pokonać  popularnego Radzika udało się Vozdeckiemu i to aż dwukrotnie. W końcówce na listę strzelców wpisał się także Josef Vitek, który upadając zdołał oddać celny strzał.
Ostatnią odsłonę spotkania lepiej zaczęli goście. Marek Wróbel z bliska pokonał Zigardego zmniejszając stratę Pasów. Na szczęście tyszanie szybko odpowiedzieli golem Michała Woźnicy, co nieco uspokoiło sytuację. W końcówce nadzieje w serca krakowian wlał jeszcze Maciej Kruczek. Rudolf Rohacek postawił wszystko na jedną kartę, wziął czas i zdjął bramkarza jednak dwubramkowa przewaga tyszan była już nie do odrobienia. Na zaledwie pięć sekund przed końcem Patryk Kogut zdołał posłać krążek do pustej bramki ustanawiając wynik na 6:3.
GKS Tychy – Comarch Cracovia 6:3 (1:1, 3:0, 2:2)
1:0 Filip Komorski – Martin Vozdecky – Josef Vitek (01:04) 5/4
1:1 Maciej Urbanowicz – Peter Novajovsky (03:13) 5/4
2:1 Martin Vozdecky – Filip Komorski – Josef Vitek (26:58)
3:1 Martin Vozdecky – Filip Komorski – Josef Vitek (33:39)
4:1 Josef Vitek (38:06)
4:2 Marek Wróbel – Adam Domogała – Bartosz Dąbkowski (42:13)
5:2 Michał Woźnica – Adam Bagiński (43:44)
5:3 Maciej Kruczek – Damian Słaboń – Maciej Urbanowicz (52:04) 5/4
6:3 Patryk Kogut (do pustej bramki)
GKS Tychy: Stefan Zigardy (Kamil Kosowski) – Bartosz Ciura, Michael Kolarz; Michał Woźnica, Jarosław Rzeszutko, Adam Bagiński – Bartłomiej Pociecha, Marcin Kolusz; Martin Vozdecky, Filip Komorski, Josef Vitek – Michał Kotlorz, Mateusz Bryk; Jakub Witecki, Radosław Galant, Patryk Kogut – Mikołaj Łopuski, Remigiusz Gazda; Bartłomiej Jeziorski, Kamil Kalinowski, Mateusz Bepierszcz.
Comarch Cracovia: Rafał Radziszewski, (Michael Łuba); Dawid Maciejewski, Peter Novajovsky, Damian Kapica, Maciej Urbanowicz, Damian Słaboń; Patryk Wajda, Maciej Kruczek, Filip Drzewiecki, Pavel Kutsevich, Kacper Guzik; Rafał Dutka, David Turon, Petr Sinagl, Krystian Dziubiński, Patrik Svitana; Bartosz Dąbkowski, Patryk Noworyta, Adam Domogała, Marek Wróbel, Karol Kisielewski.
Sędziowie: Michał Baca – Zbigniew Wolas – Mariusz Smura – Marcin Polak
Kary: 8min. (GKS) – 12min. (Cracovia)
Strzały: 34-28 (9:11, 13:8, 12:9)
Stan rywalizacji: 2:2 (do czterech zwycięstw)