Przepełnione Paprocany

0
410

Z parkowaniem w Paprocanach problemy były niemal zawsze, jednak po przeprowadzonej w ostatnich latach modernizacji i pojawieniu się na terenie ośrodka wielu atrakcji, liczba osób odwiedzających w upalne weekendy ten urokliwy zakątek miasta znacznie wzrosła. Mimo, iż wokół jeziora jest siedem bezpłatnych parkingów, znalezienie wolnego miejsca w pogodne weekendy graniczy z cudem. Kłopoty mają też mieszkańcy okolicznych osiedli, bo ich miejsca parkingowe zajmują przyjezdni.
Chcąc ograniczyć liczbę parkujących pojazdów, władze miasta zachęcają do przyjeżdżania do ośrodka autobusami i rowerami. Podobnie jak przed rokiem, Miejski Zarząd Komunikacji uruchomił od 19 maja dodatkowe bezpłatne linie autobusowe do Ośrodka Wypoczynkowego Paprocany. Linie „Paprocany 1, 2, 3, 4 i 5” będą kursowały w soboty i niedziele do 26 sierpnia. Władze miasta liczą, że dzięki wprowadzeniu darmowych przejazdów uda się ograniczyć coraz większą liczbę samochodów parkujących w pobliżu ośrodka.
Jak informuje Miejski Zarząd Komunikacji, linia „Paprocany 1” zapewni bezpośredni dojazd do Paprocan z Wygorzela, Jaroszowic, Urbanowic oraz Cielmic. Linia „Paprocany 2” połączy Paprocany z dzielnicami: Wilkowyje, Radziejówka, Osiedle A, Osiedle B, Suble, a także Żwaków. Autobusem „Paprocany 3” będzie można dojechać z rejonu Mąkołowca, Czułowa, Browaru, Starych Tychów oraz ul. Wyszyńskiego, a linią „Paprocany 4” – z Wartogłowca, części Czułowa, ul.Wyszyńskiego oraz Niepodległości. Linia „Paprocany 5” będzie kursować z Czułowa przez ulice: Hetmańską, Harcerską, Osiedle R, Osiedle K oraz aleję Piłsudskiego. Zgodnie z założeniami, dodatkowe kursy będą wykonywane w godzinach przedpołudniowych i popołudniowych dowożąc mieszkańców do Ośrodka Wypoczynkowego Paprocany oraz odwożąc ich w godzinach wieczornych.
– Zależało nam, by na teren ośrodka w Paprocanach mogli dojechać komunikacją miejską także mieszkańcy dzielnic, które dziś nie mają bezpośredniego połączenia z ośrodkiem – powiedział Andrzej Dziuba, prezydent Tychów. – Liczymy, że dzięki wprowadzeniu darmowych przejazdów uda się ograniczyć ilość samochodów parkujących zwłaszcza w upalne, letnie dni na terenie ośrodka. Dziś większość osób przyjeżdża na Paprocany samochodami, zapełniając nie tylko parkingi ośrodka, ale również te osiedlowe, a czasem nawet drogi dojazdowe, co rodzi wiele problemów.
W pobliżu OW Paprocany znajduje się siedem bezpłatnych parkingów, dodatkowo w ubiegłym roku zwężono jezdnię na ul. Sikorskiego do jednego pasa, dzięki czemu powstało około 60 nowych miejsc postojowych. Ponadto inwestycja ta przyczyniła się do spowolnienia ruchu w rejonie ośrodka. Kolejnym przedsięwzięciem sprzyjającym zmniejszeniu uciążliwości jest projekt Tyski Rower, który ruszył 18 maja (pisaliśmy o nim w poprzednim wydaniu „TT”).
Wokół OW Paprocany Straż Miejska i policja prowadzą wzmożone kontrole. Właściciele aut, którzy nie zastosują się do znaków bądź nieprawidłowo zaparkują pojazd, muszą się liczyć się z sankcjami.
– Bezwzględnie interweniujemy w sytuacji, kiedy ktoś stwarza zagrożenie w ruchu drogowym, np. zostawia samochodów w rejonie skrzyżowania, przejścia dla pieszych, czy na miejscach dla osób niepełnosprawnych – twierdzi Ryszard Polcyn, komendant Straży Miejskiej. – W tym ostatnim przypadku jest to 500 złotych i koszty holowania, w pozostałych mandat do 500 zł. Przypominam także o zakazie parkowania na drogach pożarowych. Sankcje porządkowe grożą za parkowanie na chodnikach, trawnikach, itd. W Paprocanach jest to po prostu nagminne…
– Kilka lat temu wszyscy narzekali na fatalny stan ośrodka, teraz jest problem z parkowaniem. Zastanawiam się, czy jest sens oczyszczać wodę w jeziorze, bo już pierwsze upalne weekendy pokazują, co się tu się może dziać w lipcu i sierpniu, jeśli… nie zakwitną sinice – powiedział jeden z wypoczywających w ośrodku mieszkańców.
LS