Futsal: Hit kolejki dla lidera

0
49

 
Piłkarze GKS Futsal Tychy doznali pierwszej w tym sezonie porażki na wyjeździe, minimalnie przegrywając w Laskowicach z liderem Orłem Jelcz 5:6.
Po raz pierwszy od kilku sezonów nasi futsaliści mają szanse skutecznie powalczyć o awans do ekstraklasy, jednak ostatnio trudno jest im wrócić na ścieżkę zwycięzców, a po sobotnim meczu mają już 5 punktów straty do lidera. Mecz w Laskowicach był bardzo emocjonująca konfrontacją dwóch godnych siebie rywali, którzy raz po raz zadawali celne trafienia. Zaledwie 45 sekund wystarczyło gospodarzom, by objąć prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Tyszanie wyrównali 4 minuty później, po golu Filipa Krzyżowskiego. Szkoda, że Marek Kołodziejczyk minimalnie przestrzelił, ale w 9 min. technicznym strzałem popisał się Michał Słonina i teraz to GKS objął prowadzenie. Zapędy tyszan ostudził jednak 22 sekundy później Jose Luis Santiago Gutierrez, wyrównując stan meczu. Do przerwy na listę strzelców wpisali się jeszcze Victor Andrade i Kamil Nowakowski, windując wynik na 4:1. W tyskiej bramce znakomity pojedynek rozgrywał Zbynek Modrzik, który kilka razy uratował zespół przed kolejną stratą.
Kolejne gole padły po przerwie. Na 5:2 podwyższył Dawid Witek, a w 32 min było już 6:2, po drugiej bramce Andrade. Zanosiło się zatem na wysoka porażkę zespołu Michała Słoniny tym bardziej, że bramka Modrzika była po prostu bombardowana. Mimo kilku chwil przewagi gospodarzy, w 34 in. piłkę pod bramkę Orła wybił Dawid Kochanowski. Rywale popełnili błąd, co pewnie wykorzystał Marek Kołodziejczyk i z bliska dopełnił formalności. Po samobójczym golu Grzegorza Nowaka niespełna 3 minuty przed końcem meczu było 6:4. 39 min. przyniosła faul na Marku Kołodziejczyku, za co sędzia podyktował karnego, który świetnie wykonał Bartosz Rutkowski. Półtorej minuty, jakie pozostało do końca meczu nie przyniosło zmiany wyniku, choć dwie znakomite okazje miał Maciej Fołtyn. Dwukrotnie jednak zwycięsko z pojedynków z nim wychodził bramkarz gospodarzy. Na wyrównanie nie starczyło już czasu. W sumie bardzo dobry mecz GKS, ale do szczęścia zabrakło przynajmniej punktu.
X Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice – GKS Futsal Tychy: 6:5 (4:2). Bramki: Krzyżowski, Słonina, Kołodziejczyk, Rutkowski, samobójcza.
GKS Futsal Tychy: Modrzik (Borowski) – Słonina, Sitko, Filip Biernat, Kochanowski, Krzyżowski, Piotr Pytel, Matusz, Rutkowski, Lisiński.