Przez trzy dni – od wczoraj do jutra – w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej odbywają się ćwiczenia na specjalnym trenażerze ciasnych przejść. Biorą w nich udział nie tylko tyscy strażacy, ale także z Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach, kilku komend miejskich i powiatowych z woj. śląskiego, Komendy Powiatowej w Oświęcimiu, OSP z powiatu bieruńsko-lędzińskiego, Sirio Polska oraz Master – Odpady i Energia Sp. z o .o.
Po części teoretycznej, odbywa się praktyczna – strażacy kolejno przechodzą przez położoną na dwóch poziomach rurę o średnicy 40 – 60 cm w pełnym rynsztunku, z butlą tlenową. Na końcu „tunelu” położony jest manekin ważący 80 kg, którego trzeba przetransportować z powrotem i wyciągnąć przez otwór na wysokości mniej więcej pierwszego piętra. No i tunel jest zadymiany…
– Ćwiczenia te mają na celu doskonalenie umiejętności poruszania się ratowników w ograniczonej przestrzeni, w tym także w zadymionych pomieszczeniach, z ewakuacją osób poszkodowanych – powiedział st. bryg. mgr inż. Piotr Szojda, komendant miejski PSP. – Z takimi sytuacjach strażacy mają do czynienia w praktyce, bo czasami musimy działać np. w kanałach technologicznych, czy transzejach ziemnych. Z pokonywaniem podobnych przeszkód wiąże się nie tylko spory wysiłek fizyczny, ale także psychiczny, bowiem przejścia te są bardzo wąskie, często zadymione, co potęguje stres związany z akcją pożarniczą. Trening bardzo dobrze przygotowuje strażaków na takie sytuacje, tym bardziej, że założenie dodatkowych elementów ochrony osobistej, wymaga specjalnej techniki poruszania się.
W sumie w ćwiczeniach weźmie udział ponad 150 strażaków, a dzisiaj odwiedził ich podczas zajęć prezydent Andrzej Dziuba.
Zdjęcia: Leszek Sobieraj
