Porażka w Chojnicach

0
47

Piłkarze GKS Tychy doznali bolesnej porażki w Chojnicach. Tyszanie w niespełna kwadrans stracili trzy gole i przegrali z Chojniczanką 0:3.
Zespół Jurija Szatałowa nie był faworytem wyjazdowej potyczki z Chojniczanką, ale nikt nie przypuszczał, że przegra w tak fatalnym stylu. Gospodarze w trzynaście minut zapewnili sobie zwycięstwo i choć GKS próbował odrobić straty, to bił głową w mur.
Od początku to rywale grali zdecydowanie lepiej, dłużej utrzymując się przy piłce i konstruując akcje ofensywne. Dopiero jednak w 22. min. zadali cios, który kosztował stratę gola. Zawodnik gospodarzy oddał precyzyjny strzał z dystansu nie dając najmniejszych szans Rafałowi Dobrolińskiemu. Trzy minuty później tyszanie w kuriozalny sposób stracili kolejną bramkę – piłka wpadła do siatki po… dośrodkowaniu.
Zawodnikom GKS taki obrót spraw podciął skrzydła, zaś dla gospodarzy był to wiatr w żagle. Efektem była trzecia bramka strzelona przez byłego zawodnika tyszan – Tomasza Boczka. Stoper w 35. min. dobił swoich byłych kolegów, którzy po tym ciosie już nie zdołali się podnieść.
Zespół Jurija Szatałowa mając dziesięć punktów obecnie zajmuje 11. miejsce w tabeli. W kolejnym meczu GKS zagra w Chorzowie z Ruchem (czwartek, 14.09., godz. 18.00).
Chojniczanka Chojnice – GKS Tychy 3:0 (3:0).
GKS Tychy: Dobroliński – Mańka, Tanżyna, Bogusławski, Abramowicz – Kaczmarczyk (71. Błanik), Matusiak, Łuszkiewicz (46. Radzewicz), Zapolnik, Ćwielong (81. Szumilas) – Fidziukiewicz.
fot. Łukasz Sobala