Tyskie Wianki – zimne, ale udane

0
191

Pogoda nie była w tym roku łaskawa dla organizatorów i uczestników Tyskich Wianków. Ale tyszanie udowodnili, że chłód i mżawka nie są przeszkodą w świętowaniu Sobótki. Impreza (17.06) odbyła się zgodnie z planem. Zmarznięci grzali się przy wielkim ognisku na plaży, gdzie atmosferę rozgrzewał dodatkowo zespół ludowy Miedarzanie, wciągając zebranych do zabawy i tańca.
– Pogoda nas nie przestraszyła, jesteśmy ubrani na cebulkę, mamy ciepłe buty, gumowce, kurtki – mówiła pani Agnieszka, która przyszła na Paprocany z całą rodziną – mężem i trojgiem dzieci. – Na razie jest nam ciepło. Jeżeli tylko nie zacznie mocno padać to zostaniemy do końca.
Wielkim powodzeniem cieszyły się jak co roku warsztaty plecenia wianków i konkurs na najpiękniejszy wianek. Zabawa przy ognisku z Miedarzanami również zgromadziła sporą grupę osób. Następnie dzieci i ich rodzice obejrzeli spektakl o tym, jak dwa zające, Poziomka i Rozamunda, pomagały swojej przyjaciółce Amelce znaleźć Kwiat Paproci. Na koniec długo korowód z pochodniami, prowadzony przez kapelę w ludowych strojach, przeszedł na plaże, gdzie wianki zostały wrzucone do wody. Najwytrwalsi zostali do późnej nocy, by obejrzeć filmy w kinie plenerowym.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.
Foto: SW