Piłkarze znowu "w plecy"

0
42

Piłkarze GKS Tychy po raz kolejny zawiedli i nie zdołali na własnym boisku zdobyć nawet punktu, przegrywając z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Choć zawodnicy trenera Kieresia wypracowali sobie kilka sytuacji bramkowych, to jednak nie potrafili ich wykorzystać. Najbliżej szczęścia był w 61 min. Daniel Tanżyna, który główkował w poprzeczkę. Cztery minuty później padł decydujący o wyniku gol – po wyrzucie z autu do tyskiej siatki trafił Damian Chmiel i choć tyszanie starali się wyrównać, mecz zakończył się zwycięstwem Podbeskidzia 1:0.
GKS Tychy: Florek – Górkiewicz, Boczek, Tanżyna, Mańka – Grzybek, Bukowiec (72′ Hirskyi), Areżina (76′ Szumilas), Grzeszczyk, Radzewicz = Varadi (67′ Mączyński).
W składzie GKS zabrakło Jakuba Świerczoka, który leczy kontuzję pleców.
Foto: Wojciech Wieczorek