Futbol amerykański: Zabójczy atak Sokołów

0
43

W drugim meczu sezonu Tychy Falcons pokonali u siebie Gliwice Lions 73:14 notując tym samym drugie zwycięstwo. Obecnie są liderami grupy południowej I ligi.
Kibice oczekiwali wyrównanego pojedynku, bowiem do tej pory oba zespoły miały na koncie zwycięstwa. Tymczasem już po pierwszej kwarcie zanosiło się na jednostronne widowisko. Atutem drużyny była skuteczność, co pozwało systematycznie powiększać przewagę. Ale bardzo dobrze spisywała się także formacja obronna, stąd wynik po pierwszej kwarcie 23:0 i prowadzenie do przerwy 52:14.
Sokoły objęły prowadzenie 7:0 po przyłożeniu Keitha Ray’a (podwyższenie Krzysztof Richter 1 pkt), na 10:0 podwyższył kopnięciem z pola Richter. I dalej: 17:0 przyłożenie Patryka Kani (podwyższenie Richter 1 pkt.), 23:0 przyłożenie Keitha Ray’a. W II kwarcie: 30:7 przyłożenie Grzegorza Dominika (podwyższenie Richter – 1 pkt.), 37:14 przyłożenie Jacka Wróblewskiego (podwyższenie Richter – 1 pkt.), 44:14 przyłożenie Laparisha Lewisa (podwyższenie Wróblewski – 2 pkt.), 52:14 przyłożenie Pawła Szepiszczaka (podwyższenie Richter – 1 pkt.). W trzeciej kwarcie mieliśmy jedną punktowaną akcję: 60:14 przyłożenie Mateusza Błazika (podwyższenie Błazik – 2 pkt.) W ostatniej odsłonie było 67:14 po przyłożeniu Łukasza Pawęzki (podwyższenie Richter – 1 pkt.), a wynik meczu ustali na 73:14 Laparish Lewis.
Po wzmocnieniach i solidnych przygotowaniach, Sokoły rosną w siłę, a takie występy dowodzą, że zapowiedzi o walkę o Topligę nie były bezpodstawne.
Tychy Falcons – Gliwice Lions 73:14 (23:0, 29:14, 8:0, 13:0).
Foto: ARC