Zawodnicy GKS Tychy piekli pączki

0
116

Mają przepis nie tylko na zwycięstwa, ale i dobre pączki. Zawodnicy GKS Tychy w tłusty czwartek samodzielnie je zrobili. Do kulinarnego wyzwania przystąpił piłkarz, hokeista oraz koszykarz. Dla każdego z nich był to absolutny debiut w tej roli.
Tomasz Boczek, Filip Komorski oraz Wojciech Barycz pączki smażyli w restauracji „U Przewoźnika”, w której znajduje się cukiernia. Sportowcy najpierw zostali poinstruowani przez cukierników, a następnie przystąpili do działania. Na wstępie jednak bluzy sportowe musieli zamienić na kuchenne fartuchy. – Mam nadzieję, że wszystkiego mnie nauczą, ale jakąś wiedzę już mam. To dla mnie świetna zabawa i fajna lekcja- mówił Filip Komorski, hokeista GKS Tychy.
Zawodnicy zadanie odrobili wzorowo. Po kilku minutach pączki były już gotowe. – Zaczynamy od wyrobienia ciasta, później od jego uformowania, a następnie smażenia w oleju i dodania marmolady i pudru – tłumaczył Tomasz Boczek, piłkarz GKS Tychy.
Później zawodnicy przyozdobili pączki w barwy GKS Tychy. Około 300 z nich trafiło do kibiców oraz sponsorów. Naszych sportowców ze słodkim upominkiem można było spotkać m.in. w autobusach oraz przed Urzędem Miasta. Zawodnicy odwiedzili też prezydenta miasta. – To była bardzo miła niespodzianka. Jestem pod dużym wrażeniem pączków jakie przygotowali zawodnicy. Jak się okazuje mają talent nie tylko sportowy, ale i kulinarny – podsumował Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.


Foto: mat. pras. Tyski Sport