Twoje Tychy: Medale z trampoliny

0
346

Nataniel Dynak ma dopiero 7 lat, jednak w gronie najmłodszych skoczków do wody, uważany jest przez fachowców za jednego z bardziej utalentowanych i odważnych zawodników. Potwierdza to zresztą wynikami – w rozegranych niedawno zawodach Grand Prix Polski zdobył złoto z trampoliny 3-metrowej oraz srebro z trampoliny 1-metrowej. Była to ostatnia edycja zawodów cyklu GP i w klasyfikacji generalnej tej prestiżowej rywalizacji Nataniel zajął pierwsze miejsce, co oznacza, że jest najlepszym zawodnikiem w Polsce w grupie do lat 9.
Warto też dodać, iż w kolejnych zawodach – III Memoriale Haliny Chrząszcz-Bartkowiak w skokach synchronicznych – wraz z kolegą z UKS Auerbach Tychy, Piotrkiem Kolasą, również sięgnął po złoto.
Nataniel startuje dopiero drugi sezon, bo choć zaczął trenować skoki do wody w wieku 5 lat, w zawodach mogą startować zawodnicy o rok starsi. Przed rokiem wygrał ogólnopolski mityng w skokach synchronicznych z trampoliny 1-metrowej, a potem okazał się najlepszy w swoim roczniku podczas debiutu na arenie międzynarodowej – w zawodach Talentiade w Dreźnie. Właśnie na te zawody Nataniel z grupą koleżanek i kolegów z UKS Auerbach Tychy i MKS Pałac Młodzieży Katowice ponownie wyjechał w miniony weekend.
Rywalizacja w tegorocznej Grand Prix była dla niego kolejnym ważnym wyzwaniem. Podczas pierwszych zawodów w Rzeszowie zdobył złoto z trampoliny 1 m srebro z 3 m. W Częstochowie, w II GP, wywalczył złoto z trampoliny 1 m i brąz z 3 m, a w kolejnych, w Tychach – srebro z trampoliny 1 m i złoto z 3 m.
– Nataniel zawsze pływał bardzo dobrze i szybko nauczył się skakać – mówi trener Mirosława Gruszka. – Jego talent rozwija się prawidłowo i jeśli nadal tak będzie pracował, w przyszłości może sięgnąć po tytuł mistrza Polski, czego serdecznie mu życzymy. To jednak zależy nie tylko od niego. Trenujemy trzy razy w tygodniu na basenie w Tychach i raz w sali. I na razie to wystarcza, jednak kiedy Nataniel trafi do wyższych kategorii wiekowych, może się okazać, że to po prostu za mało. Zajęcia bowiem powinny odbywać się codziennie, jednak na to musimy mieć zgodę władz miasta i MOSiR-u.
Nataniel jest uczniem drugiej klasy Szkoły Podstawowej nr 40 w Zespole Szkół nr 9.
– Wszyscy kibicujemy Natanielowi, podziwiając jego talent i osiągane wyniki – stwierdził Wojciech Rerich, dyrektor ZS nr 9. – Skoki to wyjątkowa dyscyplina i każdy, kto przynajmniej raz stanął na trampolinie 3-metrowej, musi przezwyciężyć naturalny lęk. A co dopiero oddać prawidłowy i efektowny skok. Podziwiam Nataniela właśnie za tę odwagę. A do tego jest to chłopak niesamowicie pracowity, bo z tego co wiem jest zdyscyplinowany i pilnie pracuje na treningach, które najczęściej są późno w nocy. No i bardzo dobrze się uczy, co nie raz podkreślała jego wychowawczyni Ilona Sokołowska. Dla mnie Nataniel to taki „złoty uczeń”, który znakomicie godzi naukę ze sportem, rozwój umysłowy z fizycznym. Poza tym to skromny i bardzo sympatyczny chłopak.
Skoki do wody wymagają żmudnych treningów, powtarzania niemal bez końca, do perfekcji – na basenie i podczas zajęć akrobatycznych w sali – poszczególnych ewolucji, czy ich elementów. Dla 7-latka może to być nużące, ale dla Nataniela, który w lot chwyta wszystkie niuanse – wcale nie. On to po prostu lubi i miejmy nadzieję, że nie zabraknie mu chęci i zapału w kolejnych latach, podobnie jak całej jego rodzinie. Bo rozwijanie zainteresowań sportowych dziecka wymaga mobilizacji i zaangażowania wszystkich domowników. Ale mama Nataniela, Romana i tata Przemysław, są na to przygotowani. Wraz z trzyletnią siostrą Nikolą i dziadkami tworzą jego najwierniejszy fanklub.
Fot. archiwum prywatne