TT: Szkieletor jeszcze postraszy

0
244

Już się wydawało, że budowla przy al. Jana Pawła II, czyli – jak ją nazywają tyszanie – „szkieletor”, przestanie straszyć. W lutym tego roku prezydent wydał decyzję o pozwoleniu na budowę w tym miejscu budynku handlowo-usługowego, co oznaczało, że po uprawomocnieniu się tej decyzji inwestor – właściciel budowli – może przystąpić do pracy. Tak się jednak nie stanie, przynajmniej na razie. Dlaczego?
Przypomnijmy, iż sprawa zaczęła się kilkanaście lat temu. – Właściciel budowli przy al. Jana Pawła II składał wnioski o ustalenie warunków zabudowy, które dotyczyły różnych konfiguracji: obiektu od strony Jana Pawła II, od ul. Nałkowskiej, na jego rozbudowę, na nadbudowę, itd – wyjaśnił Dariusz Ferenc, naczelnik Wydziału Budownictwa. – I decyzje o warunkach zabudowy inwestor uzyskiwał. Nie uzyskał natomiast pozwolenia na budowę, gdyż po prostu przez kilkanaście lat takiego wniosku nie złożył. Złożył go dopiero pod koniec ubiegłego roku i otrzymał pozytywną decyzję.
Osiągnięto także kompromis – właściciel budowli zgodził się na likwidację jej części, a chodzi o fragment znajdujący się nad jezdnią. Ma on być ścięty, a chodnik, który teraz jest zabezpieczony przed spadającymi elementami, został zaprojektowany jako rodzaj tunelu pod kondygnacją pierwszego piętra. Decyzja prezydenta, zatwierdzająca projekt budowlany i udzielająca Spółce Grand Motors pozwolenia na budowę budynku handlowo-usługowego w Tychach przy Al. Jana Pawła II wydana została 27 lutego br. I wydawało się, że nic już nie stoi na przeszkodzie, by inwestor mógł wejść na plac budowy i rozpocząć prace. Tymczasem…
– Od tej decyzji zostało wniesione odwołanie przez jedną ze stron postępowania. Po jego rozpatrzeniu wojewoda śląski uchylił zaskarżoną decyzję w całości i orzekł o odmowie zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę budynku handlowo-usługowego. Decyzja wojewody jest ostateczna, a stronom przysługuje prawo wniesienia skargi na niniejszą decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach – dodaje Ewa Grudniok, rzecznik UM w Tychach.
W związku z decyzją wojewody, obecnie pozwolenia na budowę po prostu nie ma. Wszystko zależeć będzie od decyzji sądu, jeśli oczywiście skarga na decyzję wojewody zostanie wniesiona. Było zatem światełko w tunelu, teraz mocno przygasło.