Wystawa w 90. rocznicę urodzin

0
306

Z udziałem licznie zgromadzonych gości, wśród których nie zabrakło członków rodziny i przyjaciół artysty, odbył się wernisaż wystawy „Olgierd Bierwiaczonek. Malarstwo”. Wystawę zorganizowano z okazji 90. rocznicy urodzin twórcy, zmarłego w 2002 r.
Olgierd Bierwiaczonek był malarzem wiernym konwencji realistycznej. Szczególnie interesował go portret, dlatego też wielu gości wernisażu mogło odnaleźć siebie na prezentowanych obrazach.
– Wystarczy się rozejrzeć i poszukać ich wśród nas – mówiła otwierając wystawę Aleksandra Matuszczyk, dyrektor muzeum. – Myślę, że to wspaniała okazja żeby poprzyglądać się sobie w czasie.
Sylwetkę i życiorys artysty przedstawił kurator wystawy Patryk Oczko. Olgierd Bierwiaczonek urodził się w 1925 r. we wsi Łaszuki na Wileńszczyźnie. W roku 1944, gdy Armia Czerwona wkroczyła na teren Wileńszczyzny, został zmobilizowany i rozpoczął służę w II Armii Wojska Polskiego. Przeszedł z nią szlak bojowy aż pod Drezno, gdzie został ranny . Po II wojnie światowej przez kilka lat kontynuował karierę wojskowego, ale kontynuował również naukę i rozpoczął studia artystyczne. W 1956 r. osiadł na Śląsku i związał się z Mikołowem, gdzie mieszkał, tworzył i pracował jako nauczyciel przedmiotów artystycznych.
Kilka słów powiedziała też córka Olgierda Bierwiaczonka, Krystyna Wojtynek-Musik.
– Mówić o ojcu jest zawsze trudno, bo on zostaje w naszej pamięci w specyficzny sposób. Nam ojciec przekazał bogate dziedzictwo i nieprawdopodobny świat wartości – mówiła. – Ciągle opowiadał o tym, że próbuje zatrzymać chwilę bo za moment ona się zmieni. Zmieni się światło, które kochał bardzo, chociaż jego obrazy preferują raczej zgaszony koloryt i oszczędne operowanie światłem.
Na wystawie prezentowane są obrazy wypożyczone ze zbiorów galerii sztuki i prywatnych kolekcji. – To tylko niewielki przekrój – zaznaczył Patryk Oczko. – Dorobek Olgierda Bierwiaczonka jest naprawdę ogromny.
Wystawę można oglądać do końca lutego 2016 r.
Foto: SW