GKS Futsal Tychy wygrał derbowe starcie z FC Pyskowice 5:2. Bohaterem meczu był obchodzący 35. urodziny Piotr Myszor – asystent i strzelec dwóch goli.
Pierwotnie pojedynek miał zostać rozegrany w Pyskowicach. Jednak na prośbę FC Pyskowice spotkanie rozegrano w Tychach, gdzie GKS nie dał szans rywalom.
Już na początku gry kapitan tyszan – Piotr Myszor pokazał, że będzie chciał zdobyć gola w dniu swoich 35 urodzin. Po 35 sek. jego mocny strzał zatrzymał się na słupku. Kolejna akcja tyszan zakończyła się już golem, a szybką kontrę Patryka Szachnitowskiego z Markiem Kołodziejczykiem celnym trafieniem zakończył ten drugi. Od tego momentu zespół Witolda Zająca grał dużo spokojniej, ale brakowało w akcjach ofensywnych skutecznego wykończenia.
Goście tylko raz, ale poważnie zagrozili bramce Krystiana Brzenka. Bramkarz GKS jednak kapitalnie obronił strzał rywala, a następnie dwie dobitki. Ta sytuacja pobudziła gospodarzy, którzy w 17. min. zdobyli drugiego gola. Piotr Myszor przejął piłkę na połowie rywali i wyłożył ją Michałowi Słoninie, który pokonał bramkarza rywali. Odpowiedź gości była natychmiastowa, a Brzenk skapitulował po dobitce strzału z rzutu wolnego. W końcówce w poprzeczkę trafił jeszcze Szachnitowski.
Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. Dwie min. po wznowieniu gry mocne wstrzelenie piłki przed bramkę zaskoczyło tyszan, a stojący metr przed bramką rywal doprowadził do wyrównania. Gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie w 27. min., a efektowną kombinacyjną akcję jeszcze ładniejszą „wcinką” nad bramkarzem zakończył Słonina. Chwilę później Myszor skutecznie zastawił obrońcę i uderzeniem od słupka zdobył swojego pierwszego urodzinowego gola. Wynik ustanowił kapitan GKS w 37. min., tym razem mijając rywali i uderzając piłkę lewą nogą.
GKS Futsal Tychy – FC Pyskowice 5:2 (2:1). Bramki: Kołodziejczyk, Myszor 2, Słonina 2.
GKS Futsal: Brzenk – Słonina, Kubica, Myszor, Kochanowski – Dudzik, B. Sitko, Szachnitowski, Kołodziejczyk – Pytel.
Fot. ARC
