Przez prawie tydzień, podczas XLII Tyskich Spotkań Teatralnych, widzowie mieli okazję obejrzeć kilkanaście spektakli, bardzo różnorodnych pod względem formy, środków wyrazu i konwencji teatralnej. Od monodramu po wieloosobowe grupy teatralne, od interpretacji poezji do musicalu, Od tekstów z początku XX wieku po teatr uliczny. A jednak, jak zapewnili jurorzy ogłaszając wyniki tegorocznego konkursu, werdykt był jednomyślny. Jury w składzie: Jan Bończa-Szabłowski (recenzent teatralny, pisze m.in. dla Rzeczpospolitej), Jarosław Fedoryszyn (reżyser, dyrektor lwowskiego Teatru Woskresinnia), Andrzej Maria Marczewski (reżyser, dyrektor Teatru Malego w Tychach) i Rafał Zięba (filozof, teatrolog, szef Festiwalu Teatrów Ulicznych w Łodzi) postanowiło nagrodzić:
Teatr PUK-PUK ze Świdnika – za szlachetność środków wyrazu scenicznego w spektaklu „Gniazdo”,
Teatr „HoM” z Tychów – za poszukiwanie formy teatralnej w spektaklu „Golem Godula”,
Studio Młodych z Tychów – za autorską interpretację poezji Rafała Wojaczka,
Teatr STRUKTURA.By z Krakowa – za szeroką paletę środków artystycznych teatru tańca w spektaklu „Homo religiosus”,
Zespół Artystyczny 9 i ½ z Krakowa – za debiut w spektaklu „ 9 i ½”,
Kamilę Winkler z Zielonej Góry – za kreację aktorską w spektaklu „Płakać nie wolno”,
Mateusza Nowaka z Lublina – za kreację aktorską w spektaklu „Od przodu i od tyłu”.
Wręczenie nagród i statuetek odbyło się w środę (22.04) w Teatrze Małym. Jurorzy zgodnie mówili o wysokim poziomie zaprezentowanych w tym roku spektakli. – Tadeusz Kantor powiedział, że na scenę teatralną nie można wchodzić bezkarnie. Oglądając spektakle tegorocznych Spotkań zauważyłem z radością, że większość uczestników tego festiwalu bardzo poważnie traktuje tę maksymę – mówił Jan Bończa-Szabłowski.
– Mogliśmy dzięki wam zobaczyć bardzo piękne spektakle – zwrócił się do uczestników Andrzej Maria Marczewski, zamykając tegoroczne TST. – Kochamy was i do zobaczenia za rok.
Fot. SW
