Przebudzenie hokeistów GKS Tychy

0
25

Hokeiści GKS Tychy doprowadzili do wyrównania w rywalizacji finałowej z JKH GKS Jastrzębie. Tyszanie po fantastycznej trzeciej tercji rozbili rywali 4:1 i wrócili do gry!
Po sobotniej potyczce, w której praktycznie jeden błąd ustawił wynik, tyszanie w niedzielę zagrali dużo lepiej. W prawdzie Bartłomiej Pociecha ponownie zaliczył upadek, ale tym razem bez konsekwencji.
GKS Tychy jednak ponownie musiał gonić wynik. Po kwadransie gry Maciej Urbanowicz wyłożył krążek przed bramkę Stefana Zigardiego, a do bramki wpakował go Michał Plichta. Strata gola nie podcięła tyszanom skrzydeł i choć brakowało im skutecznego wykończenia akcji, nie można odmówić gospodarzom woli walki.
W drugiej tercji tyszanie starali się ze wszystkich sił odwrócić losy meczu. Nawet kosztem zdrowia, czego dowodem był uraz Adama Bagińskiego, który po jednym ze starć zalał się krwią. Koledzy „Bagisia” widząc jego poświęcenie ruszyli do odrabiania strat. W 36. min. W tercję rywali wjechał rozgrywający bardzo dobry mecz Jakub Witecki, który wyłożył krążek Josefowi Vitkowi, który wprawił w euforię blisko trzytysięczną publikę. Krążek po strzale napastnika GKS nim wpadł do bramki odbił się najpierw od słupka, a potem od Odrobnego.
Gol Vitka zapowiadał jeszcze większe emocje w trzeciej tercji. Tyszanie niesieni kapitalnym dopingiem, śmiało można stwierdzić, że najlepszej publiczności w PHL, grali z jeszcze większym animuszem. Efektem był drugi gol Vitka, ponownie po podaniu dynamicznego Witeckiego. Niespełna półtorej min. później Radosław Galant strzelił trzecią bramkę, całkowicie odejmując chęć do gry rywalom. Trzy min. przed końcem JKH GKS Jastrzębie dobił Marcin Kolusz.
W rywalizacji jest remis 2:2, a kolejne spotkanie zaplanowano na środę (01.04.). Tyszanie z pewnością będą mogli liczyć na doping swoich kibiców, którzy podczas poprzednich dwóch pojedynków zagłuszyli liczniejszą publikę gospodarzy.
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 4:1 (0:1, 1:0, 3:0).
0:1 Michal Plichta – Maciej Urbanowicz – Jan Steber (15:00)
1:1 Josef Vitek – Jakub Witecki (35:23)
2:1 Josef Vitek – Jakub Witecki – Łukasz Sokół (43:14)
3:1 Radosław Galant (44:37)
4:1 Marcin Kolusz – Nicolas Besch – Michał Kotlorz (57:00) 5/4
GKS Tychy: Stefan Zigardy – Nicolas Besch, Michał Kotlorz; Marcin Kolusz, Maxim Kartoshkin, Kacper Guzik – Bartłomiej Pociecha, Łukasz Sokół; Michał Woźnica, Radosław Galant, Adam Bagiński – Jakub Ferenc, Jaroslav Hertl; Jakub Witecki, Jarosław Rzeszutko, Jurii Kuzin – Pavel Mojzis, Jakub Wanacki; Josef Vitek, Adrian Parzyszek, Patryk Kogut.

Video: GKS Tychy TV
Foto: Ł. Sobala