Przycinanie „szkieletora”

0
912

Jest szansa, że to, co od lat straszy na al. Jana Pawła II, czyli budynek nazywany przez tyszan „szkieletorem”, może niebawem zniknąć, a w to miejsce pojawi się dom handlowy, który będzie efektownym uzupełnieniem tej reprezentacyjnej ulicy.
27 lutego wydana została decyzja o pozwoleniu na budowę budynku handlowo-usługowego przy al. Jana Pawła II.
Do jezdni
– Właściciel budowli poszedł na kompromis, zgodził się na likwidację jej części, a chodzi o fragment znajdujący się nad jezdnią – powiedział Igor Śmietański zastępca prezydenta miasta ds. gospodarki przestrzennej. – Zostanie on po prostu ścięty, a chodnik, który teraz jest zabezpieczony przed spadającymi elementami, został zaprojektowany jako rodzaj tunelu pod kondygnacją pierwszego piętra. Inwestor przedłożył w projekcie budowlanym nowe rozwiązanie projektowe, zakładające wymianę konstrukcji stalowej na żelbetową. Oznacza to, że konstrukcja, która jest obecnie, będzie rozebrana i powstanie nowy obiekt. Zanim więc inwestor zacznie prace budowlane, musi uzyskać pozwolenie na rozbiórkę elementów konstrukcji. Dla nas najważniejsze było wyrównanie w tym miejscu jezdni Jana Pawła II i umożliwienie bezpiecznego przejścia ogólnodostępnym chodnikiem. W tych sprawach nie mogliśmy wcześniej dość do porozumienia. Po wielu rozmowach i uzgodnieniach najważniejszy cel, jakim jest odblokowanie przejezdności al. Jana Pawła II i swobodne przejście chodnikiem, został osiągnięty. Bardzo istotne są również względy bezpieczeństwa, bowiem nadzór budowlany wielokrotnie interweniował u właściciela w sprawie zabezpieczenia tego obiektu.
Kilkanaście lat
Sprawa tzw. szkieletora pojawiła się także podczas niedawnego spotkania w Urzędzie Miasta z mieszkańcami osiedli N i O. Jan Zając, pełnomocnik właścicieli obiektu stwierdził, iż starania o sfinalizowanie inwestycji toczą się od kilkunastu lat. Równocześnie podtrzymał zamiar realizacji inwestycji.
– Od 2001 roku inwestor stara się o zagospodarowanie terenu i realizację inwestycji – powiedział Jan Zając. – Złożony został wówczas wniosek o wydanie warunków zabudowy. Wydano decyzję pozytywną i w ślad za tym, złożony został wniosek o wyrażenie zgody na utworzenie funkcji parkingowej w pasie rozdzielającym jezdnie na al. Jana Pawła II. Właściciele sąsiednich budynków – Senatora i Barona złożyli taki sam wniosek i okazało się, że im przyznano możliwość budowy parkingów, a nam nie. To skutecznie uniemożliwiło zakończenie budowy. Potem przez lata właściciele terenu starali o utworzenie funkcji parkingowej, ale bez skutku. Były m.in. plany budowy parkingu wielopoziomowego, ale potem się wycofano z tego. Inwestor cały czas podtrzymuje chęć zrealizowania inwestycji, stosowne dokumenty złożone zostały w ubiegłym roku.
Sprawa parkingów
Z kolei Ewa Grudniok, rzecznik Urzędu Miasta tłumaczy: „W styczniu 2001 roku wydano warunki zabudowy dla p. J. Zając i dla właścicieli Senatora i Barona. Jednak to oni złożyli wniosek o pozwolenie na budowę parkingu w pasie rozdzielczym alei Jana Pawła II , a p. J. Zając nie. I na podstawie udzielonego pozwolenia wybudowali ogólnodostępne miejsca parkingowe. Właściciel tzw. szkieletora posiada natomiast decyzję Prezydenta Miasta Tychy z dnia 8 marca 2013 r., ustalającą warunki zabudowy dla budowy parkingu”.
Jak wyjaśnił wiceprezydent Igor Śmietański, problem tkwi w liczbie miejsc parkingowych.
– Obiekt, który wcześniej chciał wybudować właściciel konstrukcji przy al. Jana Pawła II, miał znacznie większą kubaturę niż obecnie, musiałby więc mieć także więcej miejsc parkingowych. Teraz, gdy kubatura obiektu się zmniejszyła, bilansuje on się z miejscami parkingowymi.
A wniosek na budowę?
– Właściciel budowli przy Jana Pawła II składał wnioski o ustalenie warunków zabudowy, które dotyczyły: obiektu od strony Jana Pawła II, oraz od ul. Nałkowskiej, na ich rozbudowę i nadbudowę. Takie decyzje o warunkach zabudowy inwestor uzyskiwał. Nie uzyskał natomiast pozwolenia na budowę, bo po prostu przez kilkanaście lat ani razu takiego wniosku nie złożył. Jedyny wniosek, jaki właściciel złożył, dotyczy roku 2014 i pozytywna decyzja została wydana pod koniec lutego 2015 r. – stwierdził Dariusz Ferenc, naczelnik Wydziału Budownictwa.
Pozwolenie na budowę zatem zostało wydane. Gdy decyzja stanie się ostateczna, właściciel „szkieletora” będzie mógł przystąpić do prac budowlanych poprzedzonych rozbiórką części elementów konstrukcyjnych. Kiedy to nastąpi? Wielu tyszan z pewnością czeka na ten dzień.
Foto: Sylwia Witman