Pożegnanie dziennikarzy

0
430

Dziś, 28 października, o godzinie 13, w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach rozpocznie się msza żałobna i pogrzeb Brygidy Frosztęgi-Kmiecik, Dariusza Kmiecika i ich syna Remigiusza. Dwoje śląskich dziennikarzy zginęło w katastrofie kamienicy przy ul. Chopina w Katowicach. Gdyby to nie była akurat ta kamienica, to zapewne Dariusz Kmiecik stałby w zeszły czwartek przed rumowiskiem i informował tysiące widzów w Polsce o sytuacji na miejscu katastrofy. Los chciał inaczej.
W wybuchu gazu zniszczone zostało mieszkanie dziennikarza Faktów TVN i jego żony, Brygidy Frosztęgi-Kmiecik, dziennikarki TVP Katowice. Oboje, wraz ze swoim dwuletnim synkiem, zginęli pod gruzami. Na pogrzeb dziennikarskiej pary wybiera się delegacja III Liceum Ogólnokształcącego w Tychach, którego absolwentką była Brygida Frosztęga-Kmiecik. – Pani Brygida ukończyła III LO w 2000 r. – mówi Anita Iskierka, dyrektor szkoły. – W styczniu ubiegłego roku poprowadziła dla uczniów klas dziennikarskich spotkanie autorskie, podczas którego zachwycała profesjonalizmem, energią oraz pasją. Odniosłam wrażenie, że ucieszyła ją możliwość powrotu w mury dawnej szkoły i kontaktu z młodzieżą.
Współpraca zawiązała się na dobre. Kolejne warsztaty zostały zaplanowane na 12 listopada. – Dziennikarka zaproponowała, że tym razem przyjedzie z mężem Dariuszem Kmiecikiem – mówi Anita Iskierka. – Na przełomie czerwca i lipca tego roku w ramach Kampusu Dziennikarskiego grupa naszych uczennic nagrywała z nim materiał reporterski. Do spotkania uczniów z dziennikarskim małżeństwem już nie dojdzie. Życie napisało inny scenariusz.
Uczennice, które brały udział w Kampusie, Klaudia Okoń, Nicola Bilczyńska i Aleksandra Czmok wspominają swoje spotkanie z Dariuszem Kmiecikiem: – Miałyśmy z nim zajęcia tylko przez jeden dzień, ale dał się poznać jako bardzo ciepła osoba – mówią. – Pokazał nam swój najlepszy – jego zdaniem – reportaż, o tragicznej wyprawie na Broad Peak. Opisywał swoją nad nim pracę. Bardzo ciepło zachęcał nas do realizowania swoich pasji. Czekałyśmy na kolejne spotkanie 12 listopada. Wstrząsnęła nami wiadomość o jego śmierci. Pozostanie dla nas autorytetem.
Fot. TVN 24