Firma Geocarbon wykona odwierty w Paprocanach

0
167

Na początku marca w Paprocanach rozpocznie się przedsięwzięcie, na które od lat czekają mieszkańcy miasta. Chodzi o wykonanie próbnych odwiertów, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy możliwe jest zasilanie Jeziora Paprocańskiego wodami głębinowymi. Jeśli ilość i jakość wody płynącej pod Tychami okażą się odpowiednie, jest szansa, że woda w akwenie znacznie się poprawi i skończą się problemy z zakwitem sinic.
Przed dwoma tygodniami rozstrzygnięto przetarg na wykonanie odwiertów w ramach inwestycji „Zasilanie Jeziora Paprocańskiego wodami głębinowymi”. Najkorzystniejszą ofertę przedstawiła katowicka firm GEOCARBON Sp. z o.o. Umowa ma być podpisana na początku marca i wówczas firmie przekazany zostanie teren budowy.

Pomysły

Propozycji poprawy jakości wody było kilka, ale jak do tej pory żadna nie przyniosła efektu. Próbowano środkami chemicznymi, był pomysł urządzenia polderu do samoczynnego oczyszczania się wody z Gostynki, pojawiła się także koncepcja poprowadzenia do jeziora wód Potoku Wyrskiego pod korytem Gostynki. Przed rokiem wrócono do koncepcji zasilania jeziora wodą ze studni głębinowych. Na początku lat 90. dokonano w Tychach około 40 odwiertów i okazało się, że wody pod miastem jest i to sporo, a na głębokości ok. 400 m jest ona bardzo dobrej jakości, zbliżonej parametrami do wód mineralnych. Jak będzie teraz?

Dwie studnie

– Opracowany został program budowy nowych ujęć wód podziemnych w rejonie Jeziora Paprocańskiego jako rezerwowych dla zaopatrzenia w wodę pitną dla Tychów oraz dla poprawienia parametrów fizyko-chemicznych wód w jeziorze – powiedział Ryszard Janik, pełnomocnik prezydenta miasta ds. rewitalizacji Paprocan. – Następnym etapem był projekt robót geologicznych na poszukiwanie wód podziemnych w rejonie Jeziora Paprocańskiego w Tychach i w oparciu o tę dokumentację przeprowadzono przetarg na wykonanie robót geologicznych i hydrologicznych. Przetarg wygrała firma GEOCARBON Sp. z o.o. z siedzibą w Katowicach. Mają być wykonane dwie studnie wiercone o głębokości 40 m i w ten sposób uzyskamy dane określające jakość i zasoby wód podziemnych. W przypadku wymaganej wydajności przygotowana zostanie dokumentacja pozwalająca na eksploatację studni. Wartość robót – 165 tys. złotych.

Za pięć miesięcy

O tym, czy możliwe jest zasilanie jeziora wodami głębinowymi, przekonany się po pięciu miesiącach od podpisania umowy, bo taki termin obowiązywał będzie wykonawcę. Dla realizacji inwestycji potrzebne byłoby zasilanie z każdej z dwóch planowanych studni na poziomie 55 m3 na godzinę, co daje 2.640 m3 na dobę.

Woda do sieci?

Warto dodać, iż wiele gmin ma już własne ujęcia wód głębinowych i są one wykorzystywane także do celów spożywczych. Pod tym względem Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów przestało być już monopolistą. Własne „źródła” mają np. Dąbrowa Górnicza i Będzin, który posiada już trzy ujęcia wody głębinowej, a wodę z Czech piją mieszkańcy m.in. Jastrzębia, Zebrzydowic oraz kilka gmin w okolicach Cieszyna i Rybnika.
Foto: Michał Giel