W Paprocanch rozegrano III Piknik Biegowy im. Jana Dery. Na starcie stanęło 186 biegaczek i biegaczy (po raz kolejny tyski bieg zaliczył gen. Roman Polko) oraz 34 amatorów nordic walking.
Zaczęło się jednak od… zakończenia kariery Witolda Bańki. Od organizatorów biegu – Stowarzyszenia Promocji Lekkiej Atletyki – a także od znajomych, przyjaciół otrzymał puchar i wraz z uczestnikami biegu przebiegł ok. 400 m.
– Już od jakieś czasu myślałem o zakończeniu kariery, bo po kontuzji nie udało mi się wrócić do dawnej formy – powiedział Witold Bańka, brązowy medalista mistrzstw świata w Osace. – Przed tygodniem spróbowałem raz jeszcze wystartować, jednak podczas zawodów we Wrocławiu, miałem czas o 2 sekundy gorszy od rekordu życiowego. Otrzymałem też zaproszenie od trenera kadry 400-metrowców Józefa Lisowskiego na zgrupowanie, ale podjąłem decyzję – po 12 latach startów postanowiłem oficjalnie zakończyć karierę. Chciałem, by stało się to podczas zawodów poświęconych pamięci mojego trenera Jana Dery.
Najszybciej trasę biegu głównego na 10 km pokonał Witold Bulik z Gilowic, który wyprzedził Marcina Gajdę i Włocha Roberto Dimittiou, kolejne miejsca zajęli: 4. Piotr Pawłowski (Tychy), 5. Lech Głowiak (Katowice), 6. Dawid Then, 7. Krzystof Hangiel, 8. Adam Cis, 9. Marek Sokołowski (Mysłowice), 10. Michał Juszczak (Dabrowa Górnicza). Współorganizatorami imprezy był KB Czterdziestolatek i MOSiR.
Na zdjęciu – start Witolda Bańki do pożegnalnych 400 m.
Eliza Madej
Zaczęło się jednak od… zakończenia kariery Witolda Bańki. Od organizatorów biegu – Stowarzyszenia Promocji Lekkiej Atletyki – a także od znajomych, przyjaciół otrzymał puchar i wraz z uczestnikami biegu przebiegł ok. 400 m.
– Już od jakieś czasu myślałem o zakończeniu kariery, bo po kontuzji nie udało mi się wrócić do dawnej formy – powiedział Witold Bańka, brązowy medalista mistrzstw świata w Osace. – Przed tygodniem spróbowałem raz jeszcze wystartować, jednak podczas zawodów we Wrocławiu, miałem czas o 2 sekundy gorszy od rekordu życiowego. Otrzymałem też zaproszenie od trenera kadry 400-metrowców Józefa Lisowskiego na zgrupowanie, ale podjąłem decyzję – po 12 latach startów postanowiłem oficjalnie zakończyć karierę. Chciałem, by stało się to podczas zawodów poświęconych pamięci mojego trenera Jana Dery.
Najszybciej trasę biegu głównego na 10 km pokonał Witold Bulik z Gilowic, który wyprzedził Marcina Gajdę i Włocha Roberto Dimittiou, kolejne miejsca zajęli: 4. Piotr Pawłowski (Tychy), 5. Lech Głowiak (Katowice), 6. Dawid Then, 7. Krzystof Hangiel, 8. Adam Cis, 9. Marek Sokołowski (Mysłowice), 10. Michał Juszczak (Dabrowa Górnicza). Współorganizatorami imprezy był KB Czterdziestolatek i MOSiR.
Na zdjęciu – start Witolda Bańki do pożegnalnych 400 m.
Eliza Madej
