W meczu Ekstraligi Futsalu GKS Tychy zremizował z Pogonią‘04 Szczecin – GKS Tychy. Gola dla tyszan zdobył Michał Włodarek (12.).
Pierwsze ataki przeprowadzili gospodarze, jednak Zbigniew Modrzik zachowywał czyste konto. Do bramki trafili jednak goście – 12. min. Michał Włodarek zdecydował się na uderzenie z dystansu i piłka tuż przy słupku wpadła do bramki. Tyszanie mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia prowadzenia, ale zabrakło skuteczności. Po przerwie gospodarze rzucili się do odrabiania strat, jednak w obronie dobrze grali podopieczni Grzegorza Morkisa.Drużyna GKS skupiła się na wyprowadzaniu kontrataków i o jednym z nich okazję miał Rafał Harazim, ale nie zdołał pokonać bramkarza Pogoni. Gospodarze dopięli swego w 35. min., kiedy to Kubik strzałem z dystansu pokonał Zbigniewa Modrzika. Chwilę później kapitalną interwencją Modrzik uratował GKS przed stratą drugiego gola.Pod koniec spotkania dobrą okazję miał Piotr Myszor, ale i jemu zabrakło szczęścia.
– Zagraliśmy dobre spotkanie, a o tym, że wynik jest szczęśliwy dla Pogoni świadczy wybranie najlepszym zawodnikiem meczu ich bramkarza. Szkoda, że nie udało nam się wygrać, choć bez Adama Wolaka i Wojciecha Ćwieląga musieliśmy grać praktycznie w sześciu, bo Kubka wystąpił tylko w pierwszej połowie – mówił Grzegorz Morkis, trener GKS.
Kolejne spotkanie dziewiąty w tabeli GKS zagra z Rekordem Bielsko-Biała. Mecz, ze względu na relację na żywo w OrangeSport, odbędzie się w tyskiej hali w czwartek (16.02.) o godz. 19:15.
Pogoń ’04 Szczecin – GKS Tychy 1:1 (0:1). Bramka: Włodarek (12.).
GKS: Modrzik (Preibisch) – Myszor, Szachnitowski, Kubka, Harazin, Jagiełło, Pękala, Włodarek.
Pierwsze ataki przeprowadzili gospodarze, jednak Zbigniew Modrzik zachowywał czyste konto. Do bramki trafili jednak goście – 12. min. Michał Włodarek zdecydował się na uderzenie z dystansu i piłka tuż przy słupku wpadła do bramki. Tyszanie mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia prowadzenia, ale zabrakło skuteczności. Po przerwie gospodarze rzucili się do odrabiania strat, jednak w obronie dobrze grali podopieczni Grzegorza Morkisa.Drużyna GKS skupiła się na wyprowadzaniu kontrataków i o jednym z nich okazję miał Rafał Harazim, ale nie zdołał pokonać bramkarza Pogoni. Gospodarze dopięli swego w 35. min., kiedy to Kubik strzałem z dystansu pokonał Zbigniewa Modrzika. Chwilę później kapitalną interwencją Modrzik uratował GKS przed stratą drugiego gola.Pod koniec spotkania dobrą okazję miał Piotr Myszor, ale i jemu zabrakło szczęścia.
– Zagraliśmy dobre spotkanie, a o tym, że wynik jest szczęśliwy dla Pogoni świadczy wybranie najlepszym zawodnikiem meczu ich bramkarza. Szkoda, że nie udało nam się wygrać, choć bez Adama Wolaka i Wojciecha Ćwieląga musieliśmy grać praktycznie w sześciu, bo Kubka wystąpił tylko w pierwszej połowie – mówił Grzegorz Morkis, trener GKS.
Kolejne spotkanie dziewiąty w tabeli GKS zagra z Rekordem Bielsko-Biała. Mecz, ze względu na relację na żywo w OrangeSport, odbędzie się w tyskiej hali w czwartek (16.02.) o godz. 19:15.
Pogoń ’04 Szczecin – GKS Tychy 1:1 (0:1). Bramka: Włodarek (12.).
GKS: Modrzik (Preibisch) – Myszor, Szachnitowski, Kubka, Harazin, Jagiełło, Pękala, Włodarek.
