WSS nr 1: Co się dzieje w szpitalu?

0
140
W czwartek, 29 grudnia, w mediach pojawiły się doniesienia o zamknięciu oddziału chirurgii i planowanym zamknięciu pediatrii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Tychach.
Takie wiadomości otrzymaliśmy w informacji prasowej od Macieja Niwińskiego, przewodniczącego ZR Śląskiego OZZL,wiceprzewodniczącego OT OZZL w Tychach. O komentarz poprosiliśmy Witolda Trólkę z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Poniżej odpowiedź, jaką otrzymaliśmy:
„Wczoraj (29 grudnia – przyp. red.) dyrektor (Andrzej Drybański – przyp. red.) został zobowiązany przez Marszałka Województwa Śląskiego do cofnięcia decyzji dotyczących zamknięcia oddziałów pediatrycznego oraz chirurgii ogólnej i naczyniowej. Dyrektor nie podpisał niekorzystnej jego zdaniem umowy z NFZ na kontraktowanie świadczeń na oddziale dziecięcym. Jej wysokość nie zapewniała pokrycia nawet kosztów płac. Dzisiaj (30 grudnia – przyp. red.) zwrócił się do NFZ z wnioskiem o renegocjację w najbliższym terminie warunków umowy. Oddział chirurgii ma zawarty kontrakt. Problemem jest brak lekarzy, którzy odeszli z pracy. Trwają starania dyrekcji o zatrudnienie nowych chirurgów. Złożona niespełna kilka dni temu dymisja dyrektora Andrzeja Drybańskiego zostanie przyjęta z chwilą objęcia tej funkcji przez nowego dyrektora 9 stycznia 2012. Chodzi o płynne przejęcie obowiązków przez następcę. Nazwisko nowego dyrektora poznamy najprawdopodobniej w tygodniu poprzedzającym datę objęcia stanowiska. Wtedy Zarząd Województwa Śląskiego wybierze szefa szpitala wojewódzkiego w Tychach.”
Warto dodać, że dzisiaj obydwa oddziały (pediatrii oraz chirurgii ogólnej i naczyniowej) WSS nr 1 działają normalnie.
O wyborze dyrektora
W innym fragmencie informacji przesłanej przez dr M. Niwińskiego czytamy: „(…) Informuję, że (…) w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach odbyło się krótkie (ok. 30 min.) spotkanie Przewodniczącego Zarządu Regionu Śląskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Tychach Macieja Niwińskiego z Marszałkiem Województwa Śląskiego Panem Adamem Matusiewiczem poświęcone w całości kryzysowej sytuacji Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Nr 1 w Tychach. Inicjatorem spotkania był OZZL. Zdaniem OZZL niezmiennie winę za kryzysową sytuację szpitala i przede wszystkim jego pacjentów ponosi dyrektor szpitala Andrzej Drybański oraz wszyscy Ci, którzy go wybrali w tzw. „konkursie” oraz Ci, którzy go popierali szczególnie w Zarządzie Województwa Śląskiego (m.in. Pan Mariusz Kleszczewski -wicemarszałek woj. śląskiego odpowiedzialny za sprawy ochrony zdrowia oraz Pan Zbigniew Zaborowski – obecnie poseł SLD) oraz w tzw. Wydziale Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego – szczególnie dyrektor Pani Barbara Daniel, która publicznie twierdziła, że dyrektor Andrzej Drybański jest „świetnym menadżerem”(…)”.
Oto stanowisko Witolda Trólki z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach:
„Aby ratować szpital potrzebne jest odblokowanie kont, które zablokowali komornicy na wniosek pracowników. Oczywiście, wymagana jest tutaj gotowość dyrekcji, ale i także pracowników do osiągnięcia wymaganego konsensusu w tym względzie. Podstawowymi działaniami następcy ustępującego dyrektora jest wznowienie dialogu oraz przygotowanie programu naprawczego szpitala. Na pewno ma on się pokrywać z planami dyrektora Andrzeja Drybańskiego, które zakładały zbilansowanie się bieżących wydatków szpitala w czerwcu tego roku. Trudno jest polemizować z Komunikatem Zarządu Regionu Śląskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy z 29 grudnia 2011 r. Jego informacje o zamknięciu dwóch oddziałów nie były zgodne z rzeczywistością. Przypominamy, że dyrektor Andrzej Drybański został wybrany na to stanowisko w październiku 2010 roku w drodze konkursu, do rozstrzygnięcia którego powołano komisję z udziałem m.in. przedstawicieli środowisk lekarskich. Przypominamy też, że Andrzej Drybański pokonał trzech pozostałych kandydatów. Użycie przez autorów sformułowania „tak zwany konkurs” jest naszym zdaniem nieuprawnione i uderza we wszystkich, którzy brali udział w jego rozstrzygnięciu.”
Wokół Szpitala Miejskiego
Maciej Niwiński w mailu wysłanym do dziennikarzy napisał również: „(…)Zarząd OT OZZL w Tychach nie rozumie dlaczego dyrektor (Andrzej Drybański – przyp. red.) nie podpisał kontraktu na ten oddział (pediatryczny – przyp. red.), skoro jak sam stwierdził dwukrotnie (na spotkaniu ze związkami zawodowymi w dniu 20 grudnia i na posiedzeniu Rady Społecznej w dniu 21 grudnia) miał do podpisania ofertę wyższą o chyba 5000 pkt. (5000 x 52 zł = 260 000 zł) i negatywnie ocenia taką decyzję jako szkodliwą dla pacjentów, wizerunku szpitala i także jego finansów (kolejne obniżenie przychodów), a korzystne dla Oddziału Pediatrii Szpitala Miejskiego, który jest niepubliczny (spółka pracownicza). Podobnie kontrakt o wartości ponad 1 mln zł w zakresie Chorób Wewnętrznych przejął od Szpitala Wojewódzkiego w Tychach niepubliczny Szpital Miejski. OZZL w związku z tym pyta którego szpitala dyrektorem jest Andrzej Drybański? (…)”
„(…)od dnia 1 stycznia 2012 r. cztery powiaty (miasto Tychy, powiat bieruńsko-lędziński, mikołowski i pszczyński) nie będą wykonywać zadań własnych w zakresie pediatrii (bo jedyny szpital z Oddziałem Pediatrycznym w Tychach jest niepubliczny, któremu – zdaniem kancelarii prawnej OZZL – powiat nie może przekazywać zadań własnych). Podobnie odnośnie chirurgii ogólnej – z dniem 1 stycznia 2012 miasto Tychy i powiat bieruńsko-lędziński przestają wykonywać zadania własne w zakresie chirurgii ogólnej (…)”
Poniżej komentarz Marka Krawczyka, prezesa zarządu Szpitala Miejskiego w Tychach Sp z o.o.:
Poproszony o skomentowanie komunikatu prasowego przekazanego przez dr M. Niwińskiego, reprezentującego Zarząd Regionu Śląskiego OZZ Lekarzy, chciałbym, przede wszystkim, zdementować nieprawdziwe informacje o przejęciu kontraktów Szpitala Wojewódzkiego w Tychach w zakresie leczenia w oddziale chorób wewnętrznych i pediatrii. W imieniu zarządu spółki, podpisałem kontrakt z NFZ na lata 2012-2014 na leczenie w oddziale chorób wewnętrznych i pediatrii w wysokości zaproponowanej przez NFZ .Wartość kontraktu w oddziale chorób wewnętrznych jest wyższa o kwotę ok. 250 tys. zł w porównaniu z rokiem ubiegłym, natomiast w oddziale pediatrycznym niższa w porównaniu z rokiem ubiegłym. Nie wiem skąd Pan Przewodniczący czerpie informacje na temat wysokości kontraktów Szpitala Miejskiego w Tychach, ale są one nieprawdziwe. Tym samym myślę, że podejrzewanie dyrektora Drybańskiego o celowe działania korzystne dla prywatnej spółki są co najmniej nieuprawnione, a trudna sytuacja Szpitala Wojewódzkiego – wbrew opinii dr Niwińskiego – może niekorzystnie wpłynąć na sytuację Szpitala Miejskiego, który na dzień dzisiejszy będzie musiał przejąć opiekę pediatryczną bez stosownego zwiększenia finansowania świadczonych usług.
Mając w pamięci próbę likwidacji oddziałów Szpitala Miejskiego i związane z tym kontrowersje, daleki jestem od angażowania się w jakiekolwiek spory i konflikty toczące się w WSS nr 1. Jako menadżer, lekarz, ale i mieszkaniec miasta Tychy negatywnie oceniam obydwie strony konfliktu, w którym brak kompromisu skutkować będzie przynajmniej czasowym pogorszeniem dostępu do świadczeń medycznych.
Oddział pediatryczny Szpitala Miejskiego w Tychach realizuje i zawsze realizował potrzeby mieszkańców powiatów: tyskiego, bieruńsko-lędzińskiego, pszczyńskiego i mikołowskiego w ramach kontraktu z NFZ. I zarówno jakość, jak i zakres tych usług, nie jest uzależniony od formy własności, ale od zasad sztuki lekarskiej, potrzeb pacjentów oraz wymagań NFZ i zakresu finansowania zakontraktowanych usług. A, jak pokazują dotychczasowe doświadczenia placówek prywatnych, środki przekazywane przez publicznego płatnika (NFZ) są lepiej wykorzystywane w placówkach prywatnych. Spółka realizuje swój kontrakt z wykorzystaniem mienia gminy Tychy i realizuje zadania, które wcześniej realizowała publiczna jednostka, a ich zakres i ciągłość zostały zabezpieczone gwarancjami zawartymi w uchwale Rady Miasta, na mocy której doszło do przekształcenia w placówkę niepubliczną. Tak więc nieuprawnionym jest twierdzenie, że samorząd nie realizuje zadań własnych.”

Fot. M. Giel